- Jego wyjaśnienia są nieskładne pod względem logicznym – mówił. Prok. Skiba powiedział, że treść wyjaśnień „zmusza prokuraturę i obliguje do uzyskania opinii sądowo-psychiatrycznej”. - Wiemy, ze jeszcze tego samego dnia podejrzany był w Trójmieście, z którego przyjechał. Był na jednych zajęciach. W godzinach wieczornych doszło do popełnienia przez niego tych czynów, które są przedmiotem zarzutów.
- Przy podejrzanym znaleziono książkę, są to „Dialogi” Konfucjusza – poinformował prok. Skiba. - Wiemy, że podejrzany przemieszczał się po kampusie, z monitoringu wynika, że przed zadaniem śmiertelnych ciosów ten przedmiot, siekiera, tasak znajdowała się w torbie. Jak dodał prok. Skiba, na razie nic nie wskazuje na to, by podejrzany znał pokrzywdzoną.
Prok. Skiba: po tym, co widzieliśmy mogę powiedzieć, że rozum nie pojmuje a umysł się mąci
Powiedział również, że kwalifikacja prawna dotycząca strażnika pozwalała na określenie jego obrażeń jako średnie. - Wszyscy życzymy mu jak najszybszego powrotu do zdrowia – powiedział prok. Skiba, dodając, że kwalifikacja czynu może ulec zmianie.
Pytany o motywację sprawcy prok. skiba powiedział, że „po tym, co widzieliśmy jako prokuratorzy mogę stwierdzić, że rozum tego nie pojmuje, a umysł się mąci”. - Myślę, że bardzo istotne okoliczności tego, co się wydarzyło będą wyjaśnione przez opinię zespołu biegłych psychiatrów – powiedział.
Pytany o inne znalezione przy Mieszku K. inne niebezpieczne przedmioty, jak noże i bagnet prok. Skiba wyjaśnił, że trudno określić, czy zbrodnia była zaplanowana. - Biorąc pod uwagę okoliczności w trakcie i po zdarzenia, niezbędne jest uzyskanie opinii sądowo-psychiatrycznej, która będzie tu miała kardynalne znaczenie – powiedział.