Sąd aresztował Maksymiliana F. Do tragedii doprowadziła seria błędów. Znamy hipotezę śledczych

Mężczyzna, który we Wrocławiu miał strzelić do dwóch konwojujących go policjantów podczas zatrzymania miał przy sobie broń. W prokuraturze twierdził, że nic nie pamięta.

Publikacja: 03.12.2023 16:29

Siedzący z tyłu radiowozu F. podczas drogi wyciągnął broń - i strzelił z niej z tzw. przyłożenia.

Siedzący z tyłu radiowozu F. podczas drogi wyciągnął broń - i strzelił z niej z tzw. przyłożenia.

Foto: policja.gov.pl

Sąd, na wniosek prokuratora Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu aresztował Maksymiliana F. na trzy miesiące. Jest on podejrzany o to, że w piątkową noc 1 grudnia strzelił do dwóch transportujących go do izby zatrzymań policjantów. Poza grożącą mu wysoką karą i obawą matactwa, prokurator wskazał uzasadnioną obawę ponownego popełnienia przez podejrzanego przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. To obawa realna. „Sąd w pełni podzielił stanowisko i argumentację prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie” - podaje nam Prokuratura Krajowa.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Przestępczość
Gwałt na mistrzostwach tenisa juniorów? Kto odpowiadał za bezpieczeństwo dzieci
Przestępczość
Policja odda dokumenty w sprawie „Wampira z Zagłębia”? Proces był zmanipulowany?
Przestępczość
Mężczyzna zginął podczas nocnej bójki pod Świeciem. Kolumbijczyk głównym podejrzanym
Przestępczość
Koniec poszukiwań Tadeusza Dudy. Odnaleziono ciało mężczyzny
Przestępczość
Brutalny atak w Toruniu. Ciężko ranna 24-letnia kobieta nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama