Do zdarzenia doszło we wtorek na odcinku Drogi Panamerykańskiej oddalonym o ok. 80 kilometrów od stolicy Panamy. Na miejscu byli m.in. fotoreporterzy oraz świadkowie, którzy zarejestrowali przebieg wypadków.
W ostatnich tygodniach w Panamie doszło do serii protestów w związku z przyznaniem przez władze kontraktu na wydobycie miedzi - kluczowego składnika akumulatorów do samochodów elektrycznych - firmie Minera Panama, lokalnej spółce zależnej kanadyjskiej firmy wydobywczej First Quantum Minerals. Prezydent Panamy Laurentino Cortizo oraz kanadyjska firma w marcu uzgodnili tekst umowy na obsługę kluczowej kopalni miedzi Cobre Panama.