Zabójstwo pięciolatka w Poznaniu. Jest decyzja ws. aresztu dla nożownika

Zbysław C., któremu prokuratura stawia zarzut zabójstwa pięcioletniego chłopca w Poznaniu, został decyzją sądu tymczasowo aresztowany.

Aktualizacja: 20.10.2023 11:23 Publikacja: 20.10.2023 11:06

Policyjny eksperci na miejscu ataku nożownika na pięciolatka na Łazarzu w Poznaniu

Policyjny eksperci na miejscu ataku nożownika na pięciolatka na Łazarzu w Poznaniu

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

zew

Po zatrzymaniu Zbysław C. przebywał w szpitalu pod kontrolą policjantów. W czwartek w godzinach popołudniowych rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak powiedział, że wobec mężczyzny zostały wydane zarzuty, a prokuratura skieruje do sądu wniosek o trzymiesięczny areszt dla 71-latka bez konieczności przesłuchania podejrzanego. - Nadal, według zaświadczenia lekarskiego, ten pan nie może brać udziału w czynnościach procesowych - wyjaśniał Wawrzyniak.

W piątek prokurator poinformował, że Sąd Rejonowy w Poznaniu przychylił się do wniosku prokuratury. Decyzją sądu, 71-letni Zbysław C. został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.

Czytaj więcej

Atak nożownika w Poznaniu i zabójstwo pięciolatka. Prokuratura zmienia zdanie

Wcześniej prok. Łukasz Wawrzyniak zapowiadał, że jeśli w piątek sąd pozytywnie rozpatrzy wniosek o tymczasowe aresztowanie, 71-latek trafi do aresztu w Poznaniu na oddział psychiatryczny.

Zabójstwo pięcioletniego chłopca w Poznaniu. Prokuratura ustaliła sekwencję zdarzeń

Do zbrodni na Łazarzu w Poznaniu doszło w środę 18 października ok. godz. 10:00. Według relacji świadków i policji, 71-letni mężczyzna z nieznanych powodów zaatakował grupę przedszkolaków.

Dzieci wraz z opiekunkami szły na wycieczkę na pocztę z okazji święta Poczty Polskiej. 71-latek podszedł do przedszkolaków i pchnął nożem w klatkę piersiową pięcioletniego Maurycego.

Czytaj więcej

Atak nożownika w Poznaniu, pięciolatek nie żyje. Nowe informacje prokuratury

- Udało nam się ustalić sekwencję wydarzeń przed tym tragicznym zdarzeniem. Mężczyzna zaczepiał sklepową w jednym z osiedlowych sklepów. Pani nie obawiała się jego zachowania. Potem zaczepiał innego mężczyznę w okolicy tego miejsca - ten pan też to zignorował. Dopiero potem (71-latek - red.) przyszedł do grupki tych dzieci, stwierdził, że wszystkich zabije. Uderzył, zaatakował, zadał cios pięciolatkowi - relacjonował w czwartek prokurator Wawrzyniak.

Według relacji rzecznika poznańskiej policji mł. insp. Andrzeja Borowiaka, napastnik został obezwładniony przez świadków zdarzenia, w tym znajdującą się w pobliżu policjantkę. Rzecznik prokuratury dodał, iż wszystko wskazuje, że pięciolatek z Poznania był przypadkową ofiarą napastnika.

Atak nożownika. Lekarzom nie udało się uratować pięciolatka z Poznania

Po ataku nożownika rannemu Maurycemu natychmiast została udzielona pomoc medyczna. Chłopiec był reanimowany i został przetransportowany do szpitala. Rzecznik poznańskiej policji mówił, że pięciolatek został zabrany z miejsca ataku "z oznakami życia".

Czytaj więcej

Atak nożownika na dziecko w Poznaniu. Pięciolatek nie żyje

Mimo wysiłków lekarzy, życia dziecka nie udało się uratować. Prof. dr hab. n. med. Przemysław Mańkowski z Kliniki Chirurgii, Traumatologii i Urologii Dziecięcej ze szpitala klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu mówił, że rany pięciolatka "były tak poważne, że to dziecko po prostu nie miało szans". Chirurg dodał, że w wyniku dużego urazu u pięciolatka uszkodzone zostały główne naczynia, a w tej sytuacji medycyna była bezsilna. Pięcioletni Maurycy zmarł podczas operacji.

Zmiana decyzji prokuratury w sprawie Zbysława C.

Po zatrzymaniu Zbysław C. został przewieziony do szpitala, gdzie pilnowali go funkcjonariusze policji. Prok. Łukasz Wawrzyniak informował, że prokuratura nie może wykonać czynności procesowych z udziałem mężczyzny zatrzymanego w sprawie zabójstwa. - Czekamy na informacje od szpitala, w którym on przebywa, czy taka możliwość będzie - mówił. Później prokuratura poinformowała, że nie będzie czekać na możliwość przesłuchania 71-letniego Zbysława C. i że wydane zostało postanowienie o przedstawieniu mężczyźnie zarzutu zabójstwa.

Zarzut zabójstwa pięcioletniego Maurycego z Poznania

Na konferencji prasowej w czwartek prokurator Wawrzyniak mówił, że aby być uznanym za poczytalnego, 71-latek musi zostać przebadany przez biegłych lekarzy-psychiatrów, co następuje po przedstawieniu zarzutów. Dodał, że u mężczyzny stwierdzono zmiany organiczne w mózgu spowodowane chorobą neurologiczną.

Czytaj więcej

Atak nożownika na przedszkolaka w Poznaniu. Chirurg: Zrobiliśmy wszystko, żeby uratować chłopczyka

- Jeśli okaże się, że podejrzany jest w stanie uczestniczyć w przesłuchaniu, wówczas mamy siedem dni, aby te zarzuty ogłosić i przesłuchać takiego podejrzanego - tłumaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Za zabójstwo pięciolatka z Poznania sprawcy grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. - Prawnie stawiany zarzut obejmuje zamiar bezpośredni, czyli (podejrzany - red.) chciał popełnić przestępstwo opisane w art. 148 (Kodeksu karnego - red.) - mówił rzecznik prokuratury. Prokurator Wawrzyniak przekazał, że na decyzję o wydaniu postanowienia ws. postawienia zarzutów złożyło się wiele elementów, m.in. zeznania świadków oraz zabezpieczone na miejscu zbrodni ślady.

Po zatrzymaniu Zbysław C. przebywał w szpitalu pod kontrolą policjantów. W czwartek w godzinach popołudniowych rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak powiedział, że wobec mężczyzny zostały wydane zarzuty, a prokuratura skieruje do sądu wniosek o trzymiesięczny areszt dla 71-latka bez konieczności przesłuchania podejrzanego. - Nadal, według zaświadczenia lekarskiego, ten pan nie może brać udziału w czynnościach procesowych - wyjaśniał Wawrzyniak.

Pozostało 92% artykułu
Przestępczość
Pijany pułkownik SOP pobił ratowników medycznych. „Kopał ich i okładał pięściami"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Przestępczość
Emerytowany policjant zastrzelił żonę. Czy już wcześniej była ofiarą jego przemocy?
Przestępczość
Janusz Waluś wraca do Polski. Rząd RPA informuje o deportacji
Przestępczość
Rosyjski „król kryptowalut” zatrzymany w Warszawie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Przestępczość
Koniec listy „zdrajców rasy”. Kontrowersyjna strona zniknęła z sieci