Dzieci w całej Europie są narażone na szkody seksualne w internecie, a dwoje na troje z nich doświadcza co najmniej jednego rodzaju szkody seksualnej w sieci – alarmuje WeProtect Global Alliance, globalny ruch zrzeszający ponad 250 rządów, firm z sektora prywatnego i organizacji społeczeństwa obywatelskiego, którego celem jest zmiana reakcji na seksualne wykorzystywanie i niegodziwe traktowanie dzieci w internecie.
Organizacja opublikowała właśnie raport z badań na temat przemocy seksualnej w internecie, który na jej zlecenie przeprowadził Economist Impact – „Rzeczpospolita” opisuje go jako pierwsza.
Ogromna skala
Badania przeprowadzono w czterech krajach: Francji, Niemczech, Holandii oraz w Polsce. W każdym kraju była to 500-osobowa grupa w wieku 18–20 lat. Badanych proszono o to, by powiedzieli, czy w dzieciństwie doświadczyli jakiejś formy krzywdy seksualnej przez internet.
Aż 68 proc. wszystkich badanych przyznało, że doświadczyło co najmniej jednej z czterech rozważanych krzywd seksualnych online, przed ukończeniem 18. roku życia. 56 proc. z nich otrzymało przez internet jakieś treści o charakterze seksualnym od osoby dorosłej, 55 proc. było proszonych o zrobienie online czegoś o charakterze seksualnym, 33 proc. przesłano bez ich zgody treści o charakterze seksualnym, a 31 proc. przyznało, że dorośli, którzy nagabywali ich przez internet, prosili o zachowanie tego w tajemnicy.