Kuciak, dziennikarz śledczy, oraz jego narzeczona Martina Kusznírova zginęli 21 lutego 2018 roku. Do zbrodni doszło w ich domu w Veľkiej Maczy, kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Bratysławy.
Zsuzsová i Koczner już po raz drugi odpowiadali przed Specjalnym Sądem Karnym w Pezinku koło Bratysławy. W pierwszym procesie, zakończonym we wrześniu 2020 roku, niespodziewanie zostali uniewinni. Wyrok został obalony przez Sąd Najwyższy, który rok później wytknął sędziom z Pezinka mnóstwo błędów i nakazał powtórzenie procesu.
Czytaj więcej
Zaskakujące uniewinnienie w sprawie zabójstwa dziennikarza śledczego, które wstrząsnęło krajem i przemeblowało scenę polityczną.
Nowy proces zaczął się w lutym ubiegłego roku. Do oskarżenia o zlecenia zabicia Jána Kuciaka sąd dołączył kolejne, o przygotowywania do kolejnych trzech zabójstw: prokuratorów Marosza Żilinki i Petra Szufliarskiego oraz adwokata Daniela Lipszica, który od lutego ubiegłego roku jest prokuratorem specjalnym Słowacji, czyli szefem Urzędu Prokuratury Specjalnej zajmującej się szczególnie poważnymi przestępstwami.
Żilinka, który w grudniu 2020 roku stał się prokuratorem generalnym Słowacji, naraził się Kocznerowi tym, że w 2017 roku nakazał rozpoczęcie śledztwa w sprawie spółki Technopol, której majątek wartości 20 milionów euro przeszedł na ludzi z otoczenia Kocznera. To miało być pierwsze zlecenie zabójstwa jego autorstwa i dopiero, gdy nie udało się go zrealizować, Koczner miał zlecić zabicie Kuciaka.