Reklama
Rozwiń
Reklama

Ukraina: Seksbiznes w czasie wojny zarządzany przez policję

W czasie obowiązywania godzin policyjnych prostytutki do klientów podwozili m.in. policjanci. W Kijowie zatrzymano wysokiej rangi funkcjonariuszy stołecznej policji.

Publikacja: 02.02.2023 12:09

Funkcjonariusz SBU

Funkcjonariusz SBU

Foto: materiały prasowe

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 344

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała w środę wiceszefa Departamentu Policji Migracyjnej, szefa jednego z wydziałów stołecznej policji oraz dwanaście innych osób wchodzących w skład zorganizowanej grupy przestępczej.

Z komunikatu SBU wynika, że pod kierownictwem wiceszefa policji migracyjnej w Kijowie utworzono „rozgałęzioną siatkę salonów” oferujących usługi seksualne.

"Przewozem dziewczyn do klientów, w czasie godzin policyjnych, zajmowali się inni członkowie grupy przestępczej – kierowcy, którzy byli pracownikami policji, organów władzy państwowej oraz przedsiębiorstw państwowych i mieli specjalne pozwolenie na poruszanie się w mieście w nocnych godzinach" – czytamy w komunikacie biura Prokuratora Generalnego Ukrainy.

Czytaj więcej

Ukraina: Przeszukanie w domu miliardera, dawnego sojusznika Zełenskiego
Reklama
Reklama

Inny wysokiej rangi funkcjonariusz, który stał na czele jednego z wydziałów stołecznej policji, zajmował się „usuwaniem” konkurencyjnych domów publicznych i werbował tam dziewczyny do pracy oraz tworzył własną siatkę „salonów”.

Stołeczni funkcjonariusze policji postanowili zarabiać na prostytucji nie tylko w Kijowie, wysyłali też swoje „pracownice” do innych regionów Ukrainy, ale też za granicę. SBU informuje, że miesięczne dochody organizatorów seksbiznesu wynosiły ponad 50 mln hrywien (równowartość 6 mln złotych).

6 mln

Tyle (w złotówkach) wynosiły miesięczne dochody organizatorów seksbiznesu

Zarzuty w tej sprawie usłyszało ponad 20 osób.

Przez Ukrainę od kilku dni przechodzi fala rewizji i zatrzymań, w ramach rozpoczętej przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego walki z korupcją i nadużyciami w czasie wojny. Swoje stanowiska dotychczas stracili już wysokiej rangi urzędnicy w biurze prezydenta Ukrainy, rządzie, prokuraturze, policji, służbie celnej oraz ukraińskim fiskusie.

Przestępczość
Zamach w Australii. Ofiar mogło być znacznie więcej, ale bomby nie wybuchły
Przestępczość
Afera we Francji. Rezydencja Emmanuela Macrona od lat okradana
Przestępczość
Atak na polski konsulat w Brukseli. Radosław Sikorski reaguje
Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama