Śledztwo CBA i gdańskiej prokuratury w sprawie tzw. korupcji menedżerskiej przy zakupach dla PIT-Radwar – firmy wchodzącej w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej – zatacza coraz szersze kręgi. Do grona podejrzanych dołączyła kolejna osoba – były pracownik spółki.
– Zatrzymany usłyszał zarzut przyjęcia od jednego z kontrahentów kwoty 22 tys. zł – mówi „Rzeczpospolitej" Ewa Burdzińska z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. – Środki te były przekazywane w ramach nienależnej prowizji w wysokości ok. 5 proc. ceny od zakupu urządzeń i usług – dodaje prok. Burdzińska.
Chodziło o sprzęt elektrotechniczny, a łapówka miała być przekazywana w ratach, w okresie od 2012 do 2013 r.
Afera dotycząca korupcji przy zakupach dla zbrojeniowej spółki, która – jak zaznacza na swojej stronie internetowej – jest jednym z czołowych dostawców urządzeń z zakresu elektroniki profesjonalnej dla Sił Zbrojnych, na jaw wyszła niedawno.
Funkcjonariusze z Delegatury CBA w Gdańsku przy współpracy z Żandarmerią Wojskową ustalili, że w PIT-Radwar może dochodzić do nielegalnych praktyk. – Podejrzenia dotyczyły procesu zakupów maszyn, urządzeń i części do nich, realizowanych przez zatrudnionych w logistyce tej spółki – mówi Piotr Kaczotrek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.