Reklama

Zarzuty za korupcję menedżerską

Łapówki w postaci „prowizji" sięgające od 5 do nawet 8 proc. wartości zamówienia mieli przyjmować pracownicy spółki zbrojeniowej.

Aktualizacja: 09.09.2017 12:31 Publikacja: 09.09.2017 00:01

Zarzuty za korupcję menedżerską

Foto: sxc.hu

Śledztwo CBA i gdańskiej prokuratury w sprawie tzw. korupcji menedżerskiej przy zakupach dla PIT-Radwar – firmy wchodzącej w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej – zatacza coraz szersze kręgi. Do grona podejrzanych dołączyła kolejna osoba – były pracownik spółki.

– Zatrzymany usłyszał zarzut przyjęcia od jednego z kontrahentów kwoty 22 tys. zł – mówi „Rzeczpospolitej" Ewa Burdzińska z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. – Środki te były przekazywane w ramach nienależnej prowizji w wysokości ok. 5 proc. ceny od zakupu urządzeń i usług – dodaje prok. Burdzińska.

Chodziło o sprzęt elektrotechniczny, a łapówka miała być przekazywana w ratach, w okresie od 2012 do 2013 r.

Afera dotycząca korupcji przy zakupach dla zbrojeniowej spółki, która – jak zaznacza na swojej stronie internetowej – jest jednym z czołowych dostawców urządzeń z zakresu elektroniki profesjonalnej dla Sił Zbrojnych, na jaw wyszła niedawno.

Funkcjonariusze z Delegatury CBA w Gdańsku przy współpracy z Żandarmerią Wojskową ustalili, że w PIT-Radwar może dochodzić do nielegalnych praktyk. – Podejrzenia dotyczyły procesu zakupów maszyn, urządzeń i części do nich, realizowanych przez zatrudnionych w logistyce tej spółki – mówi Piotr Kaczotrek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Reklama
Reklama

CBA uruchomiło operację specjalną kontrolowanego wręczenia łapówki. W efekcie w końcu czerwca agenci zatrzymali dwóch pracowników logistyki spółki – na gorącym uczynku, chwilę po tym, gdy przyjęli gotówkę stanowiącą nielegalną prowizję za zakupy części. Pod zarzutem korupcji gospodarczej trafili do aresztu.

Według CBA podobnych przypadków korupcji było więcej, a proceder mógł trwać od lat. Te podejrzenia wkrótce się potwierdziły – w lipcu wpadł przedsiębiorca, który zawyżał wartość towarów dostarczanych spółce o kilkuprocentową prowizję, którą – po wpłacie pieniędzy za faktury – przekazywał pracownikowi jako łapówkę. Pózniej były kolejne zatrzymania i zarzuty.

Dotąd zarzuty usłyszało sześć osób – czterech pracowników spółki i dwóch przedsiębiorców.

Prezes PIT-Radwar Rafał Kowalczyk zaznacza, że spółka współpracuje z CBA i prokuraturą, i podkreślił, że to PIT-Radwar jest pokrzywdzonym w sprawie.

– Od pierwszych czynności, które były podejmowane, jesteśmy zainteresowani, żeby tę sprawę wyjaśnić – powiedział PAP Kowalczyk.

W firmie powołano zespół do wyjaśnienia sprawy, zmieniane są procedury i osoby odpowiedzialne za zakupy, by takie sytuacje się nie powtórzyły. – Nie mamy żadnej tolerancji dla takich osób, jeśli nadal to nasi pracownicy, są zwalniani w trybie dyscyplinarnym – podkreślił Kowalczyk.

Reklama
Reklama

Za korupcję menedżerską grozi do pięciu lat więzienia.

CBA i prokuratura apelują do przedsiębiorców, którym złożono podobne propozycje korupcyjne i dali się uwikłać w proceder, aby się zgłaszali – jeśli poinformują śledczych, zanim ci sami się o tym dowiedzą, będą mogli skorzystać z tzw. klauzuli niekaralności.

Przestępczość
Tajemniczy ładunek rosyjskiego statku, który zatonął. Co przewoził Ursa Major?
Przestępczość
Kolejny skandal korupcyjny wstrząśnie Ukrainą? NABU i SAP ujawniły proceder w Radzie Najwyższej
Przestępczość
Zamach w Australii. Ofiar mogło być znacznie więcej, ale bomby nie wybuchły
Przestępczość
Afera we Francji. Rezydencja Emmanuela Macrona od lat okradana
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Przestępczość
Atak na polski konsulat w Brukseli. Radosław Sikorski reaguje
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama