Ceny podstawowych grup żywności zmalały w sierpniu o 2,1 proc. wobec lipca, natomiast ryż zdrożał o 9,8 proc. w ciągu miesiąca — podała FAO. To konsekwencja decyzji Indii z 21 lipca o zakazie eksportu białego ryżu, nie basmati, która dotyczyła eksportu jednej czwartej tego ziarna. Decyzja miała chronić rynek wewnętrzny.

Z danych FAO wynika, też, że ryżu na świecie nie zabraknie, agenda ONZ przewiduje, że na koniec bieżącej kampanii rezerwy będą historycznie największe, wzrosną o 1,4 proc. wobec kampanii 2022/23. Trzy czwarte tej ilości przypadnie na Chiny i Indie. Dużymi producentami ryżu są Tajlandia i Wietnam.

Czytaj więcej

Żywność na świecie staniała najbardziej od dwóch lat

Na Indie przypadało wcześniej 40 proc. światowego eksportu ryżu, eksportowano go do Afryki (Senegal, Nigeria, Wybrzeże Kości Słoniowej, Benin), do Azji (Pakistan, Filipiny) i na Bliski Wschód (Turcja, Syria). Decyzja Delhi wywołała reakcje innych krajów, które postanowiły zachować własne zasoby tego ziarna, renegocjować dotychczasowe umowy albo zrezygnować z oferowania go w eksporcie. Konsekwencją tego był wzrost cen, w końcu lipca ryż zdrożał o 30 proc. — powiedział agencji AFP Patricio Mendez, ekonomista w międzynarodowym ośrodku współpracy w zakresie badań agronomicznych i rozwoju CIRAD.

Kraje zaniepokojone możliwością utraty dostaw starają się zapewnić nowe kontrakty. Filipiny z ludnością ponad 110 mln mieszkańców, dla których ryż jest podstawą wyżywienia sprowadziły z Wietnamu w ciągu pierwszych 5 miesięcy 1,5 mln ton ryżu, 42 proc. wietnamskiego eksportu. Kilka dni temu przedstawiciele Manili i Hanoi podpisali nowa 5-letnią umowę o imporcie ryżu. We wrześniu prezydent Ferdinand Marcos Jr ogłosił urzędowa cenę tego ziarna w ramach walki z inflacją i ze zmową kartelową importerów.