Reklama
Rozwiń

Kolczasty biznes na Kurylach

Specjaliści z Rosji i Japonii będą wspólnie hodować jeżowce i ryby na Wyspach Kurylskich.

Aktualizacja: 01.05.2017 14:41 Publikacja: 01.05.2017 13:34

Kolczasty biznes na Kurylach

Foto: Fotolia

To jedno z ustaleń, które zapadły podczas spotkania premiera Japonii Sindzo Abe z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

- Rozmawialiśmy o wspólnej działalności gospodarczej na czterech północnych wyspach. Japończycy i Rosjanie wspólnie będą tam prowadzić hodowlę ryb i morskich jeży (jeżowców) - cytuje rosyjskiego prezydenta agencja Nowosti. Jeżowce to w Japonii prawdziwy przysmak. Japończycy jedzą wiele morskich stworzeń. A okrucieństwo sposobu ich podawania wzbudza w Europejczykach odruch wymiotny (np. w restauracjach serwuje się Ikizukuri - żywe ryby, które goście ze smakiem obgryzają po kawałku, obserwując mękę zwierzęcia). Jeżowce też podaje się żywe. Przekrawa na pół i wyjada łyżką.

Premier Abe, który odwiedził Moskwę w końcu kwietnia, dodał, że na Wyspach Kurylskich ma się też rozwijać turystyka; zostaną też stworzone nowe, korzystne warunki dla japońskiego biznesu, który chciałby tam zainwestować. Kuryle - wulkaniczne wyspy leżące w obwodzie sachalińskich na Morzu Ochockim od końca drugiej wojny światowej pozostają kością niezgody między Japonią a Rosją. Z powodu zajęcia ich przez Rosję oraz japońskich roszczeń (przed wojną należały do Japonii), oba kraje do dziś nie podpisały traktatu pokojowego.

Japończycy domagają się zwrotu największych wysp południowej części grupy - Iturupu, Kunaszyru, Szikotanu oraz grupy Chabomai. Nazywają je swoimi Terytoriami Północnymi. Za czasów ZSRR stacjonowała tam Armia Czerwona i działały zakłady rybne. Po rozpadzie ZSRR Kuryle opuściło wojsko, zakłady upadły a większość ludzi wyjechała.

Dzięki temu wyspy są dziś wyjątkowym miejsce rozwoju dzikiej przyrody, z czynnymi wulkanami, bogatymi w stworzenia morskie wodami. Burzliwe wody, jesienne cyklony i gęste mgły utrudniają odwiedzenie wysp, ale kto raz tam zabłądził, wracał oczarowany.

Rosji zależy na ochronie wód wokół Kuryli przed ekspansją japońskich kutrów. A jest ich w ostatnich latach coraz więcej. Stąd dopuszczenie Japończyków do wspólnego biznesu, by móc choć częściowo go kontrolować.

Przemysł spożywczy
GIS wycofał piwo znanego polskiego producenta. Butelki mogą wybuchnąć
Przemysł spożywczy
Rośnie apetyt na małą czarną. Ile wart jest rynek kawy w Polsce?
Przemysł spożywczy
Kryzys żywnościowy ogarnia Rosję. Załamanie produkcji, bankructwa przetwórni
Przemysł spożywczy
Młodzi Polacy nie wylewają za kołnierz
Przemysł spożywczy
Unilever daje długie gwarancje zatrudnienia załodze. To ewenement