Największe inwestycje podkarpackiego Tarnobrzega to drogi. – Dobre drogi to podstawa rozwoju gospodarki, także tej lokalnej. W naszym przypadku te inwestycje po części wymusiła powódź z ubiegłego roku – przyznaje Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega. Zalane zostało 42 proc. powierzchni miasta (36 km kwadratowych).
W ubiegłym roku za prawie 4 mln zł (z czego ponad 600 tys. zł wyłożyło miasto) zmodernizowano drogi w centralnej części miasta. Tarnobrzeg otrzymał z budżetu UE, a dokładnie z Funduszu Solidarności, 1,7 mln zł na remonty dróg oraz odbudowę przepustów zniszczonych w wyniku powodzi. Trwa modernizacja drogi wojewódzkiej nr 723 (wartość projektu to prawie 6 mln zł), kolejny etap już jest przygotowywany. Remonty przechodzą także drogi gminne i powiatowe, wszystko jest współfinansowane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Tarnobrzeg przygotowuje się do podpisania umowy, która pomoże odbudować obiekty infrastruktury sportowej zalane w wyniku powodzi.
W 2010 r. budżet prawie 50-tysięcznego Tarnobrzega wyniósł 255,9 mln zł (łącznie z rządową pomocą na usuwanie skutków powodzi), z czego środki unijne stanowiły 25,2 mln zł. W tym roku budżet miasta będzie nieco mniejszy: 240,03 mln, w tym fundusze unijne – 40,6 mln zł.
Z pomocą unijnych pieniędzy Tarnobrzeg m.in. buduje euroboisko na osiedlu Serbinów, ociepla szkoły, buduje zadaszony stadion na 4 tysiące miejsc, modernizuje zabytkowy kompleks zamkowo-parkowy na cele muzealne, kulturalne i wystawiennicze.
Plany na przyszłość?