Nabywca nieruchomości może zapłacić nawet po śmierci dożywotnika. Ważny wyrok SN

Utrzymujący faktycznie dożywotnika może żądać rekompensaty od osoby, która nabyła nieruchomość za dożywocie.

Publikacja: 10.06.2025 19:13

Starsza kobieta

Starsza kobieta

Foto: Adobe Stock

To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego. Przypomnijmy, że dożywocie polega na tym, że dożywotnik przekazuje swoją nieruchomość nabywcy w zamian za opiekę nad nim do końca jego życia. 

Babcia wyprowadziła się od wnuków, którzy mieli dożywotnio się nią opiekować. Co z umową dożywocia?

W styczniu 2009 r. umową dożywocia babcia przeniosła na rzecz wnuków własność domu i budynku gospodarczego w zamian za dożywotnie utrzymanie. Zobowiązali się oni, że przyjmą ją jak domownika, zapewnią jej dożywotnie mieszkanie, wyżywienie, pomoc i pielęgnowanie w chorobie i sprawią jej pogrzeb. Ale po pięciu miesiącach z powodu nieporozumień między domownikami kobieta wyprowadziła się i zamieszkała u swojej córki, a wnuki od tego momentu nie realizowały świadczeń na jej rzecz.

Wkrótce babcia wystąpiła do sądu o rozwiązanie umowy dożywocia, ale ten prawomocnie żądanie oddalił. Przez następne pięć lat, aż do śmierci schorowanej kobiety, opiekowała się nią córka i to ona urządziła jej pogrzeb oraz została jej spadkobiercą. Wtedy pozwała wspomnianych wnuków o zwrot poniesionych przez nią kosztów związanych z opieką nad jej matką, a ich babką.

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie dożywocia. Czy może ono zmniejszyć spadek?

52 tys. zł dla córki, która faktycznie opiekowała się dożywotniczką

Pozwani kwestionowali w całości to żądanie, wskazując, że to seniorka, dystansując się od nich, uniemożliwiła im wykonanie świadczeń na jej rzecz.

Sąd okręgowy uznał, że córka spełniła świadczenie, do którego zobowiązani byli pozwani, i zasądził od nich na jej rzecz 52 tys. zł. Za podstawę kwoty przyjął stawki odpłatności za tego rodzaju pomoc określone przez pomoc społeczną i po odliczeniu wsparcia tych organów oraz zasiłku pogrzebowego.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu ograniczył jednak zasądzoną kwotę do rzeczywistego wydatku powódki na pogrzeb, czyli 2,4 tys. zł. SA uznał, że nie ma podstaw do obciążenia pozwanych na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, gdyż jego przesłanką jest m.in. zubożenie żądającego zapłaty, a nie można mówić, by na skutek sprawowania opieki nad matką doszło do zubożenia powódki. W czasie, za który domaga się zapłaty, nie wydatkowała ona żadnych kwot z tytułu opieki nad kobietą na rzecz osób trzecich. Gdyby domagała się zapłaty równowartości jej świadczeń rzeczowych, których obowiązek dostarczania w umowie został nałożony na pozwanych, to możliwe byłoby zasądzenie ich równowartości na podstawie art. 405 k.c. Stanowi on, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

Czytaj więcej

Przepisali mieszkania w zamian za opiekę, trafili do DPS-ów. Prawnicy komentują

Umowa dożywocia. Refundacja za wsparcie matki 

Powódka odwołała się do SN, zarzucając SA naruszenie art. 405 k.c. Ten pierwszy (sędziowie Paweł Grzegorczyk, Władysław Pawlak i Roman Trzaskowski) przyznał jej w części rację i zwrócił sprawę SA do ponownego rozpoznania. Sąd Najwyższy uznał, że SA zbyt wąsko ujął zubożenie, które stanowi przesłankę żądania zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia. Nie musi ono polegać na „wyjściu” z majątku zubożonego określonej wartości (aktywów lub poprzez zwiększenie pasywów), ale ma miejsce także np. w przypadku wykonania przez zubożonego nieodpłatnej usługi z korzyścią dla wzbogaconego.

Co się tyczy wymiaru roszczenia, z którym może wystąpić osoba faktycznie świadcząca utrzymanie dożywotnikowi w miejsce zobowiązanego, to pożądana jest tu jednak ostrożność ze względu na bogactwo możliwych stanów faktycznych, zwłaszcza w relacjach rodzinnych – wskazał SN. W każdym razie refundacja ciężarów poniesionych przez osobę faktycznie wspierającą dożywotnika może być zasadna tylko w granicach tego, czego dożywotnik mógłby wymagać od zobowiązanego na podstawie umowy dożywocia – wskazał w konkluzji SN.

Sygn. akt II CSKP 547/22

Co mówią przepisy
Ramy prawne dożywocia

Umowa dożywocia polega na tym, że w zamian za przeniesienie własności nieruchomości jej nabywca zobowiązuje się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie w zakresie wskazanym w umowie (notarialnej). W razie braku szczegółowych ustaleń chodzi o przyjęcie zbywcy jako domownika, dostarczanie mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnienie mu odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie oraz sprawienia mu własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym.
Jeżeli z jakichś powodów wytworzą się między stronami umowy takie stosunki, że nie można wymagać od nich, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej styczności, sąd na żądanie jednej z nich może zamienić uprawnienia objęte prawem dożywocia na dożywotnią rentę, a w wypadkach wyjątkowych rozwiązać umowę. 

To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego. Przypomnijmy, że dożywocie polega na tym, że dożywotnik przekazuje swoją nieruchomość nabywcy w zamian za opiekę nad nim do końca jego życia. 

Babcia wyprowadziła się od wnuków, którzy mieli dożywotnio się nią opiekować. Co z umową dożywocia?

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Nieruchomości
Sąd Najwyższy o rekompensatach za instalacje przesyłowe na działce
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja mObywatela. Co dzięki niej załatwimy?
W sądzie i w urzędzie
Sąd Najwyższy zajął stanowisko ws. przeliczenia głosów z II tury
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna: ministerstwo finansów wskazuje, o ile może wzrosnąć