W kodeksie pracy ustanowiono dwa maksymalne okresy, po których upływie kara nie może być już przez pracodawcę
wymierzona zatrudnionemu. Okresy te wynoszą dwa tygodnie od daty powzięcia przez pracodawcę wiadomości o naruszeniu obowiązków pracowniczych oraz trzy miesiące od dnia naruszenia tych obowiązków (art. 109 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link]).
Przy czym, jeżeli pracownik nie może być wysłuchany z powodu nieobecności w pracy, dwutygodniowy termin nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu do dnia stawienia się pracownika do pracy (art. 109 § 3 k.p.).
Okresy, w których dopuszczalne jest wymierzenie kary, powinny być rozpatrywane odrębnie, każdy z nich jest bowiem niezależny od drugiego. Mają one przy tym inną długość i są liczone od innych zdarzeń początkowych. Jednakże upływ jednego z nich powoduje wygaśnięcie uprawnienia pracodawcy do wymierzenia kary porządkowej.
[srodtytul]Dwa niezależnie terminy[/srodtytul]