– Bardzo możliwe, że jeszcze na tym posiedzeniu odbędzie się trzecie czytanie noweli – powiedział „Rz” Stanisław Chmielewski, poseł sprawozdawca (PO).
Prace nad nowelą, która ma usunąć niedociągnięcia obowiązującego od czterech lat prawa upadłościowego i naprawczego (zastąpiło przedwojenne), trwają dość długo, ale jej uchwalenie zbiega się z zapowiadanym kryzysem ekonomicznym, a więc też nieuchronnie liczniejszymi upadłościami.
Na razie sądy upadłościowe nie odnotowały wzrostu liczby spraw; w największym warszawskim upadłości w 2007 r. i 2008 było po 65 (wniosków odpowiednio: 339 i 312), ale to zapewne się zmieni. Co ciekawe, w tym okresie było tylko pięć wniosków o wszczęcie postępowania naprawczego.
[srodtytul]Łatwiej uciec przed bankructwem[/srodtytul]
– [b]Z powodu wysokiej poprzeczki właściwie żaden wniosek nie spełniał warunków wszczęcia procedury[/b] – powiedział „Rz” sędzia Cezary Zalewski, wiceprzewodniczący warszawskiego sądu upadłościowego.