- Choć adopcja jest wielkim ryzykiem i kandydaci na rodziców nie mogą uzyskać żadnych gwarancji w tym zakresie, to pracownik ośrodka adopcyjnego nie może zapewniać zainteresowanych adopcją, że ich oczekiwania będą spełnione, jeśli nie ma ku temu dostatecznych podstaw – uznał Sąd Okręgowy w Zielonej Górze, a jego stanowisko podzielił Sąd Apelacyjny w Poznaniu (sygn. akt I ACa 793/12).
Chcieli dziecko bez obciążeń
Państwo M. zdecydowali się na przysposobienie dziecka po wielu latach bezskutecznego leczenia niepłodności. W podaniu do ośrodka adopcyjnego zaznaczyli, że chcieliby, aby dziecko nie pochodziło z rodziny patologicznej, od osób uzależnionych od narkotyków oraz żeby nie posiadało chorób dziedzicznych. Wskazali, że pragną zdrowego noworodka narodowości polskiej.
Ośrodek adopcyjny bardzo wnikliwie zbadał sytuację rodzinną, majątkową i zdrowotną kandydatów na rodziców. Po kilku miesiącach zaproponował im przysposobienie nowo narodzonego chłopca, którego matka biologiczna jeszcze w szpitalu zgodziła się na tzw. anonimową adopcję (rodzice biologiczni i adopcyjni nie znają się). Lekarze ocenili stan zdrowia noworodka jako dobry, przyznali 10 pkt w skali Apgar. Pracownik ośrodka zapewnił państwa M., że zarówno matka chłopca, jak i inne jej dzieci są zdrowe. Chłopiec dość szybko zamieszkał z nową rodziną, a po kilku miesiącach sąd orzekł pełne przysposobienie (nierozwiązywalne) i nakazał sporządzić dla dziecka nowy akt urodzenia, już z nazwiskami rodziców adopcyjnych.
Z biegiem czasu okazało się, że chłopiec jest poważnie opóźniony w rozwoju intelektualnym i agresywny. Neurolog stwierdził głębokie upośledzenie umysłowe. Dziecko ma orzeczoną niepełnosprawność i przebywa w ośrodku opiekuńczym, gdyż rodzice nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa jemu i jego siostrze, także adoptowanej.
Okazało się, że wbrew zapewnieniom ośrodka adopcyjnego zarówno biologiczna matka jak i ojciec dziecka byli chorzy psychicznie. Potwierdził to kurator sądowy w wywiadzie środowiskowym sporządzonym na zlecenie sądu opiekuńczego jeszcze przed wydaniem orzeczenia o adopcji. Ośrodek adopcyjny nie zapoznał się z tym wywiadem, nie wystąpił też do sądu z zapytaniem, czy taki wywiad został przeprowadzony u rodziny biologicznej. Państwo M. uznali, że procedura adopcyjna została przeprowadzona nieprawidłowo i zażądali od Skarbu Państwa - Wojewody odszkodowania oraz comiesięcznego świadczenia wypłacanego do czasu osiągnięcia pełnoletniości przez ich syna.