O rozstrzygnięcie tej kwestii zwrócił się do Sądu Najwyższego krakowski Sąd Okręgowy.
Wynikła ona w sprawie, w której Czesław B. domagał się orzeczenia, że nie ciąży na nim obowiązek alimentacyjny. Sąd Rejonowy powództwo oddalił, a od powoda na rzecz pozwanej kobiety zasądził koszty pomocy prawnej. Pozwana wniosła zażalenie do SO na wysokość zrefundowanej kwoty kosztów.
Przy rozpoznawaniu zażalenia wynikła kwestia, czy zwolnienie od ponoszenia kosztów sądowych osób występujących o alimenty, alimentowanych, rozciąga się na sprawy o uchylenie, wygaśnięcie, ustalenie nieistnienia obowiązku alimentacyjnego. Zgodnie z ustawą o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (art. 96 ust. 1 pkt 2.) nie mają obowiązku uiszczenia kosztów sądowych: strona dochodząca roszczeń alimentacyjnych oraz strona pozwana w sprawie o obniżenie alimentów.
Można prezentować dwa stanowiska: że pozwana w sprawie o uchylenie obowiązku alimentacyjnego jest zwolniona od kosztów lub że wobec brzmienia art. 96 ustawy o kosztach sądowych osoba alimentowana nie jest z nich zwolniona, jeśli zatem wnosi odwołanie, powinna je opłacić. Za tym drugim stanowiskiem opowiedział się krakowski Sąd Okręgowy, ale rozstrzygnięcie oczywiście należy do SN.
Dodajmy, że zwolnienie z kosztów rozciąga się na postępowanie egzekucyjne, w którym jest wiele okazji do odwołań i występują w nim także adwokaci.