Będzie rewolucja w prawie karnym

Szybsza ocena obrony koniecznej, zniesienie kary więzienia za pomówienie, a także reforma sądów 24-godzinnych – oto najważniejsze zmiany przygotowane przez resort sprawiedliwości

Aktualizacja: 24.04.2008 08:52 Publikacja: 24.04.2008 01:57

Projekt zmian w kodyfikacjach (kodeksie karnym, procedurze karnej i karnym wykonawczym) jest już gotowy. Ponad 60 poprawkami do kodeksów niebawem zajmie się rząd.

Najważniejsze to: bardziej liberalne traktowanie ofiar, które przekroczyły granice obrony koniecznej, rezygnacja z kary więzienia za zniesławienie i oszczędności w ekspresowym postępowaniu przed sądem. Sporo poprawek ma zlikwidować błędy, które wkradły się do kodeksów w trakcie zbyt częstego ich nowelizowania.

To prokurator, a nie (jak jest dziś) sąd, ma decydować o losie ofiary, która, broniąc się, przekroczyła ze strachu lub w szoku granice obrony koniecznej. Po zmianie napadnięty mógłby się bronić przed atakiem i nie byłby za to ciągany po sądach, bo o jego losie już na początku postępowania zdecydowałby prokurator.

– Niepotrzebne są żadne zmiany, dzisiejszy przepis jest dobry i bezpieczny – przestrzega autorów propozycji prof. Zbigniew Hołda. – Dziś obowiązuje tzw. sędziowskie prawo darowania kary i tak powinno pozostać – potwierdza tę opinię prof. Marian Filar (dziś poseł). Jest i argument przeciw – nawet jeśli prokuratorzy dostaną takie prawo, to i tak ostateczną decyzję będą przerzucali na sąd. Dla ofiary więc nic się nie zmieni – twierdzą sceptycy.

Druga z ważniejszych propozycji to rezygnacja z kary więzienia za zniesławienie (pomówienie). Pozostać ma jedynie grzywna, ograniczenie wolności, a czasami nawiązka (jeśli sąd ją zasądzi). Powód? W ubiegłym roku na 189 skazanych (w pierwszej instancji) tylko 21 osobom orzeczono pozbawienie wolności, a z tych jedynie czterem kary nie zawieszono.

– Myślę, że w gruncie rzeczy taka propozycja zmierza w dobrym kierunku. Żaden z dziennikarzy odpowiadających za pomówienie nie usłyszał przecież do tej pory wyroku pozbawienia wolności – ocenia prof. Jacek Sobczak, sędzia Sądu Najwyższego. – Po co więc utrzymywać przepis, który działa jedynie jako straszak? – zastanawia się.

Profesor obawia się jednak, że po wejściu bardziej liberalnego przepisu liczba pomówień może wzrosnąć.

Wiadomo już, że ekspresowe sądy pozostaną, ale czeka je mała rewolucja. Zlikwidowana zostanie obligatoryjna obrona osób oskarżonych o występek chuligański. Z 25 mln zł – bo tyle kosztowały sądy 24-godzinne – aż 20 mln zł wydano na adwokatów z urzędu. Pewne jest także, że podsądni w takich sprawach będą mogli dobrowolnie poddać się karze lub skorzystać z ugody z prokuratorem.

Pijany kierowca czy rowerzysta nie będzie już obowiązkowo zatrzymywany (wystarczy, że policja wręczy mu wezwanie do stawiennictwa, np. po wypuszczeniu z izby wytrzeźwień). Z policyjnych danych wynika, że średni dodatkowy koszt jednego postępowania przyspieszonego wobec jednego sprawcy to ok. 600 zł, z czego połowa to pieniądze wydane na umieszczenie go w policyjnej izbie. Jeśli podsądny wezwany do stawiennictwa na konkretną datę nie zjawi się na sali rozpraw bez usprawiedliwienia, sąd będzie mógł prowadzić proces bez niego.

Kodeks karny powinien być stabilny. Dzisiejsze propozycje mają za zadanie poprawić błędy, które znalazły się w prawie w konsekwencji wielokrotnych nowelizacji. Przy okazji uda się też poprawić to, co od początku było złe, oraz uwzględnić konsekwencje wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Musimy też pamiętać, że prawo ma nadążać za życiem. Kiedy w latach 90. przygotowywaliśmy projekt nowych kodeksów, nikt nie słyszał o Internecie. A więc zmiany tak, ale nie pojedyncze, wyrywkowe i pisane pod wpływem emocji czy wydarzeń. Wśród propozycji znalazł się przepis, który okazał się potrzebny. Myślę tu o obronie koniecznej. Sądzę, że to dobre rozwiązanie, by już prokurator mógł decydować o umorzeniu takich spraw. Nie widzę żadnego zagrożenia dla prawidłowego ich kończenia. Są gwarancje: zażalenie. Takie sprawy naprawdę nie muszą się toczyć latami.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Projekt zmian w kodyfikacjach (kodeksie karnym, procedurze karnej i karnym wykonawczym) jest już gotowy. Ponad 60 poprawkami do kodeksów niebawem zajmie się rząd.

Najważniejsze to: bardziej liberalne traktowanie ofiar, które przekroczyły granice obrony koniecznej, rezygnacja z kary więzienia za zniesławienie i oszczędności w ekspresowym postępowaniu przed sądem. Sporo poprawek ma zlikwidować błędy, które wkradły się do kodeksów w trakcie zbyt częstego ich nowelizowania.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara