Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego przyjęła projekt wprowadzający nowy typ środka zapobiegawczego w postaci aresztu elektronicznego (AE). Na czym polega to rozwiązanie?
Ten nowy środek zapobiegawczy wychodzi naprzeciw problemom, z jakim mierzymy się od lat w Polsce, w postaci nadużywania stosowania tymczasowego aresztowania i nadmiernej długości utrzymywania tego izolacyjnego środka zapobiegawczego. Badania aktowe prowadzone w ostatnim czasie przez Helsińską Fundację Praw Człowieka czy Court Watch Polska pokazywały, że pomimo orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (ETPC) krytykującego raz po raz naszą praktykę organów procesowych za nadmierne stosowania TA niewiele się w tym zakresie zmieniło. Jednym z powodów, na co zwracali uwagę sędziowie z wydziałów karnych, którzy ostatecznie decydują o tym, czy zastosować izolacyjny środek zapobiegawczy w postępowaniu przygotowawczym, jest brak środka zapobiegawczego, takiego pomiędzy dozorem policji a tymczasowym aresztowaniem, z którego mogliby korzystać.
Czytaj więcej
Oskarżony zamiast w areszcie śledczym będzie mógł w ramach tymczasowego aresztowania przebywać we...
I właśnie areszt elektroniczny ma się plasować pomiędzy tymi dwoma środkami zapobiegawczymi – wolnościowym dozorem policyjnym, który polega na obowiązku stawiania się z określoną częstotliwością na komisariacie Policji, a izolacyjnym, bardzo surowym środkiem zapobiegawczym, jakim jest tymczasowe aresztowanie.
Areszt elektroniczny będzie wykonywany co do zasady w miejscu zamieszkania oskarżonego i będzie polegał na objęciu oskarżonego systemem dozoru elektronicznego (precyzyjnie mówiąc, skorzystamy z dozoru stacjonarnego). Innymi słowy oskarżony będzie miał założoną specjalną bransoletę, dzięki której jest możliwe monitorowanie tego, gdzie przebywa, a każde oddalenia z miejsca zamieszkania uruchamia alarm, z wyjątkiem godzin, w ramach których sąd zezwolił na opuszczenie domu. Dokładnie na takiej samej zasadzie odbywa się teraz wykonywanie kary pozbawienia wolności w tym systemie.