Sąd podjął decyzję ws. listu żelaznego dla byłego prezesa RARS Michała K.

We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku o wydanie listu żelaznego dla byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała K.

Publikacja: 01.10.2024 13:12

Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał K.

Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał K.

Foto: PAP/Artur Reszko

mat

Michał K. został zatrzymany 2 września w Londynie  tamtejszy sąd nie zgodził się na jego wyjście za kaucją (on sam odmówił ekstradycji), od tego czasu jest aresztowany, ruszyły procedury związane z jego ekstradycją do kraju.

Jak pisaliśmy w poniedziałek na łamach „Rzeczpospolitej”, list żelazny był jedyną szansą dla Michała K. na wyjście z brytyjskiego aresztu w to miejsce może zostać zastosowane poręczenie majątkowe, które K. chciał wpłacić już w Wielkiej Brytanii (200 tys. funtów czyli ponad milion złotych  sądy dwóch instancji odrzuciły wniosek).

Prokurator złożył w sądzie sprzeciw do wniosku Michała K. w sprawie wydania listu żelaznego. Izabela Kacprzak w swoim artykule przypomniała, że trzy lata temu Prawo i Sprawiedliwość tak zmieniło przepisy, iż bez zgody prokuratora sąd może nie zgodzić się na list żelazny. Art. 281 par. 2 kodeksu postępowania karnego brzmi bowiem: „W postępowaniu przygotowawczym list żelazny może być wydany na wniosek prokuratora albo przy braku jego sprzeciwu”.

O co podejrzany jest Michał K.

Były bliski współpracownika Mateusza Morawieckiego jest podejrzanym w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Prokuratura informowała, że ma dowody, które pozwalają na przedstawieniu K. zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 k.k.) oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231 § 1 i 2 k.k.).

 26 sierpnia prokurator wydał postanowienie o poszukiwaniu Michała K. listem gończym. Kilka dni wcześniej sąd zgodził się na zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 90 dni od dnia zatrzymania.

Czytaj więcej

Michał K. nie zgodził się na ekstradycję. Były szef RARS nie wróci prędko do kraju

Korupcja w RARS? Śledztwo prokuratury

Śledztwo w sprawie korupcji przy organizowaniu i procedowaniu zakupu towarów RARS wszczęto 1 grudnia 2023 roku w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie. W kwietniu przejął je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Śledczy uważają, że  w okresie od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie, pracownicy Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych  dopuścili się, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego.

W lipcu zatrzymane zostały dwie pracownice RARS. Prokuratura postawiła im zarzut preferencyjnego traktowania niektórych kontrahentów RARS podczas realizacji wartego 114 mln euro kontraktu na dostawę agregatów prądotwórczych dla Ukrainy.

Byłemu prezesowi RARS grozi do 10 lat więzienia.

Michał K. został zatrzymany 2 września w Londynie  tamtejszy sąd nie zgodził się na jego wyjście za kaucją (on sam odmówił ekstradycji), od tego czasu jest aresztowany, ruszyły procedury związane z jego ekstradycją do kraju.

Jak pisaliśmy w poniedziałek na łamach „Rzeczpospolitej”, list żelazny był jedyną szansą dla Michała K. na wyjście z brytyjskiego aresztu w to miejsce może zostać zastosowane poręczenie majątkowe, które K. chciał wpłacić już w Wielkiej Brytanii (200 tys. funtów czyli ponad milion złotych  sądy dwóch instancji odrzuciły wniosek).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Prawnicy
Komisja Wenecka wydała opinie o zmianach w polskim wymiarze sprawiedliwości
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Podatki
Spłacasz kredyt rodziców albo męża? Nie skorzystasz z ulgi w PIT