Tak wynika z przedstawionego przez Ministerstwo Sprawiedliwości projektu nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8B14BABBB3D232508255D1EF48D14A89?id=179153]ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii[/link]. Resort wyraźnie podkreśla, że nie będzie zniesienia zakazu posiadania nawet drobnych ilości narkotyków. Niemniej jednak można będzie umorzyć postępowanie karne wobec osoby, która posiada tylko nieznaczne ilości narkotyków i na własny użytek. Prof. Krzysztof Krajewski z Uniwersytetu Jagielońskiego podkreśla, że umorzenie nie będzie automatyczne. Wiele zależy od okoliczności popełnienia czynu, stopnia społecznej szkodliwości i braku zagrożenia dla osób trzecich. Projekt nie przesądza, że umorzenie będzie dotyczyło tylko pierwszego razu - podkreśla K.Krajewski. Sugeruje on jednak, że posiadania narkotyków na imprezach albo w szkole jest dla osób trzecich niebezpieczne, a więc w takich przypadkach trudno byłoby łagodniej potraktować sprawcę.
Resort chce się skupić na ściganiu dilerów. Na ok. 20 tys. spraw narkotykowych w 2007 r. tylko 832 dotyczyły handlarzy, ale aż 14 tys. przypadków to orzeczenia w sprawach posiadaczy. -Nie taki był cel zaostrzenia przepisów w 2000 r. - zaznacza wiceminister Krzysztof Kwiatkowski. Resort chce też skuteczniej leczyć z uzależnienia więźniów odsiadujących wyroki za posiadanie narkotyków. Kwiatkowski podkreśla, z uzależnieniem łączy się wiele przestępstw. Tymczasem więźniowie nie mogą się doczekać leczenia odwykowego podczas odbywania kary. Resort chce więc wrócić do pomysłu sprzed kilku lat, aby skazany mógł czasowo przerwać odbywanie kary w celu leczenia odwykowego poza zakładem karnym. Policji będzie też łatwo niszczyć zatrzymane narkotyki, a także substancje chemiczne do ich produkcji. Nie będą więc zalegać latami w służbowych magazynach. Projekt uściśla też, że karalny jest tranzyt narkotyków przez Polskę. Nie będzie natomiast zaostrzenia przepisów w sprawie tzw. dopalaczy. Dlaczego? -Bo dopiero kilka tygodni temu rozszerzono listę zakazanych substancji wchodzących w skład dopalaczy - tłumaczy dr Waldemar Krawczyk z Centralnego Biura śledczego.
Ostateczna wersja projektu zostanie w przyszłym tygodniu oficjalnie przekazana przez ministerstwo do konsultacji. Projekt krytykuje były minister Zbigniew Ziobro. Uważa, żeby zagwarantować niekaralność posiadaczowi narkotyków tylko wtedy, gdy wyjawi okoliczności ich nabycia, np. wskaże dilera.