Reklama
Rozwiń
Reklama

Świadek koronny w polskim systemie prawnym

Świadkowie koronni funkcjonują w polskim systemie prawnym od blisko 14 lat. Ich zeznania mają znaczny wpływ na przebieg i efekty najważniejszych śledztw. Pogrążają gangi, siebie nawzajem, a zdarza się, że też policjantów i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości

Publikacja: 06.08.2012 20:00

Świadek koronny budzi liczne kontrowersje, jednak zdaniem przedstawicieli organów ścigania korzyści ze świadka koronnego są niewspółmiernie większe niż koszty.

Jak czytamy w artykule opublikowanym na stronie ebos.pl najczęstszym motywem jest chęć rozpoczęcia nowego życia ze względu na rodzinę, zwłaszcza dzieci.

Prawie 30 proc. świadków zgodziło się na współpracę z organami ścigania, dlatego że wydano na nich wyrok, odcięto ich od reszty grupy, straszono. Dla blisko 20 proc. motywem była obawa przed wpadką i chęć uniknięcia długoletniego więzienia.

O ochronę musi wystąpić z wnioskiem sam zainteresowany. Tylko nieliczni nie chcą z niej skorzystać. O objęciu programem ochrony decyduje prokurator, natomiast wykonanie to w całości zadanie Policji. Komendant główny decyduje o nowych dokumentach dla świadka koronnego, o tym, gdzie powinien zamieszkać, jaką kwotę otrzyma co miesiąc na utrzymanie siebie i rodziny, czy przyznać mu fundusze na operację plastyczną, wywabienie tatuaży itp. W wyjątkowych sytuacjach może sfinansować studia zaoczne albo leczenie.

- O szczegółach programu ochrony świadka w Centralnym Biurze Śledczym nie chcą mówić. Zarząd Ochrony Świadka Koronnego, będący częścią CBŚ, jest otoczony największą bodaj tajemnicą w KGP - czytamy w artykule. Utajniona jest liczba funkcjonariuszy i szczegóły ich pracy. Wiadomo tylko, że obecnie ochraniają 230 osób – 92 świadków koronnych i członków ich rodzin. W tej liczbie są również świadkowie ochraniani w ramach współpracy z policjami innych krajów.

Reklama
Reklama

Niektórzy świadkowie koronni są objęci programem ochrony od początku funkcjonowania tej instytucji, czyli już kilkanaście lat. Sędzia Barbara Piwnik uważa, że istnieje ryzyko, że ochraniający mogą wejść w zbyt bliskie relacje z ochranianymi.

Gdy świadkowi grozi realne niebezpieczeństwo, ochrona fizyczna trwa non stop.

To dotyczy przeważnie czasu przed złożeniem zeznań i podczas procesu. W pozostałym okresie ochrona polega na codziennym kontakcie telefonicznym czy osobistym i możliwości korzystania przez świadka przez całą dobę z tzw. telefonu alarmowego. W ciągu 14 lat funkcjonowania programu ochrony świadka koronnego policjanci trzykrotnie uzyskali informacje o przygotowaniach do zamachu na koronnego. Wszystkie zostały udaremnione.

Jak mówi były naczelnik Piotr Majewski, gdyby do zamachu doszło, policjant ma obowiązek ochraniać świadka, ryzykując własne życie.

- Koronny jest cały czas ograniczony w swoich działaniach. Żaden wyjazd poza miejsce zamieszkania, żadne zawarcie nowej znajomości nie mogą się odbyć bez akceptacji ochraniającego policjanta - czytamy dalej.

Program ochrony obejmuje także opiekę i pomoc w zaadaptowaniu się świadka i jego rodziny do nowej sytuacji życiowej.

Reklama
Reklama

- Partnerki byłych gangsterów przyzwyczajone do luksusu są często roszczeniowe, mają pretensje, że mieszkanie za słabe, pieniędzy za mało, wyjechać nigdzie nie można i tak dalej. Bywa, że świadek ustala coś ze swoim opiekunem, po czym odwołuje wszystko po rozmowie z żoną. Znaczna część życiowych partnerek skruszonych przestępców ma jednak pozytywny wpływ na ich wytrwanie w programie ochrony. Gdy świadek ma rodzinę, jest to z jednej strony silniejsza motywacja, żeby nie wracał do przestępczego życia, ale z drugiej znacznie trudniejsza adaptacja do nowych warunków - uważa Piotr Majewski.

Świadkowie korzystają z tego statusu, a tym samym są na utrzymaniu państwa tak długo, jak długo trwa proces, w którym zeznają. Czasami nawet 13 lat. Po zakończeniu programu świadek korzysta z ostatniej usługi ze strony państwa, jaką jest pomoc w urządzeniu życia w innym mieście, a czasem nawet w innym kraju (kilku byłych świadków mieszka na stałe we Włoszech, USA i Szwecji). Potem musi już sobie radzić sam.

Na swoje utrzymanie dostają miesięcznie kwotę do wysokości średniej pensji krajowej, obecnie około 3700 złotych brutto

.

- Prawie wszyscy koronni narzekają na zbyt małe środki na utrzymanie, wielu twierdzi, że żyje na granicy ubóstwa. Niektórzy piszą do komendanta głównego Policji prośby o zwiększenie otrzymywanej kwoty albo o zapomogi - czytamy na ebos.pl.

Prawo karne
Nieoficjalnie: Polski ambasador we Francji i znany polityk PiS zatrzymani przez CBA
Konsumenci
Co czeka frankowiczów w 2026 r.?
W sądzie i w urzędzie
Rząd zdecydował: będzie nowa usługa w aplikacji mObywatel
Prawo drogowe
Do więzienia za brawurową jazdę. Prezydent podpisał ustawę, ale ma wątpliwości
Zmiany w przepisach podatkowych
Co nowego w podatkach w 2026 r.? Szykuje się przewrót w księgowości
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama