Reklama
Rozwiń
Reklama

Odwieszenie kary skazanemu za znęcanie się nad rodziną

Nie każda groźba pod adresem osoby bliskiej powinna powodować automatyczne odwieszenie kary. Decydować o tym ma sąd, a nie ustawodawca.

Publikacja: 04.11.2013 08:39

Sąd Rejonowy w Krakowie wystąpił z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.

Wątpliwości nabrał, rozpatrując sprawę o odwieszenie kary skazanemu za znęcanie się nad rodziną. Wystąpił o to kurator. Uważał, że skazany w okresie próbnym ponownie zaczął się znęcać nad bliskimi. Dochodziło bowiem do awantur. Dlatego poprzednio wymierzoną karę trzeba odwiesić.

Sprawa jednak dla sądu nie była taka oczywista i jednoznaczna. Dlatego wystąpił z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.

Sąd zapytał o art. 75 § 1a kodeksu karnego. Zgodnie z nim sąd zarządza wykonanie kary, jeżeli skazany za przestępstwo popełnione z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej lub małoletniego mieszkającego ze sprawcą  w okresie próby rażąco narusza porządek prawny, ponownie używając przemocy lub groźby względem tych osób.

Przepis obowiązuje od 1 sierpnia 2010 r. Wprowadziła go do kodeksu karnego nowelizacja z 10 czerwca 2010 r. do ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Miał on chronić ofiary przemocy przed kolejnymi tego rodzaju aktami. Według krakowskiego sądu przepis ten narusza konstytucję i jest zwyczajnie zbędny.

Reklama
Reklama

Zdaniem sądu nie w każdym wypadku zachodzi konieczność odwieszania kary w celu ochrony rodziny przed przemocą z tego powodu, że sprawca dopuścił się kolejnych gróźb lub naruszenia porządku. Tymczasem ustawodawca we wspomnianym przepisie nakazuje jednakowo traktować wszystkich skazanych dopuszczających się przemocy i gróźb karalnych. Groźba groźbie jednak nierówna, czym innym jest np. zapowiedź zniszczenia telewizora, a czym innym popełnienia przestępstwa na osobie najbliższej.

W opinii sądu istnieją w przepisach inne środki, które pozwalają chronić rodzinę przed eskalacją przemocy. Nie zawsze  trzeba od razu odwieszać karę.

Wspomniany art. 75 ust. 1a k.k. pozbawia sąd możliwości oceny, czy dana osoba może ponieść odpowiedzialność za swoje czyny. W opinii sądu przepis ten ma charakter represyjny i pozbawia konstytucyjnego prawa do skutecznej obrony.

Sąd, odwołując się do wyroków TK, wskazał, że konstytucyjne prawo do obrony należy rozumieć szeroko. Prawo to przysługuje każdemu od chwili wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego aż do wydania prawomocnego wyroku, obejmując również etapy postępowania wykonawczego.

Takie, a nie inne brzmienie art. 75 ust.1a k.k. powoduje, że w praktyce nawet przy drobiazgowym postępowaniu dowodowym prowadzonym w postępowaniu wykonawczym nie zostaną skazanemu zapewnione wszystkie uprawnienia procesowe.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama