Reklama

Kontrola fotoradarowa tylko w oznaczonych miejscach

Inspekcja Transportu Drogowego prowadząc kontrolę przy użyciu przenośnych fotoradarów lub zainstalowanych w pojazdach będzie miała obowiązek robić to w wyłącznie miejscach oznaczonych, a w przypadku użycia pojazdów po ich zaparkowaniu – takich zmian w prawie chcą posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Publikacja: 30.01.2013 12:18

ITD nie zatrzymuje kierowcy przekraczającego prędkość, lecz wyłącznie robi zdjęcie i przesyła właści

ITD nie zatrzymuje kierowcy przekraczającego prędkość, lecz wyłącznie robi zdjęcie i przesyła właściwe zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia.

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

W ubiegłym tygodniu opisywaliśmy na łamach RP.pl, projekt posłów Solidarnej Polski, którzy proponują ograniczenie liczby fotoradarów w Polsce do 100, branie pod uwagę możliwości błędu kierowcy do 10 km/h oraz przekazywanie środków uzyskanych z mandatów karnych na celowy Fundusz Poszkodowanych w Wypadkach Komunikacyjnych. Swój projekt dotyczący uregulowania kwestii wykorzystywania fotoradarów przygotował także klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.

Posłowie tłumaczą potrzebę zmian faktem, iż obecnie fotoradary ustawiane są w większości przypadków nie w miejscach, w których dochodzi do dużej liczby wypadków i kolizji drogowych, ale w takich gdzie, kierowcy przekraczają dopuszczalną prędkość, nie powodując jednocześnie wypadków.

Inspekcja Transportu Drogowego w razie wykrycia naruszenia przez kierowcę prawa nie podejmuje, jak to robi policja, czynności polegających na natychmiastowym ukaraniu kierowcy, a jedynie dokumentuje przy pomocy urządzenia rejestrującego łamanie właściwych przepisów, a mandaty sporządza dopiero po pewnym czasie – wytykają posłowie.

Zdaniem parlamentarzystów PiS, aktualnie podejmowane działania, takie jak rozszerzająca się sieć fotoradarów, zaopatrzenie Inspekcji Transportu Drogowego w nowe pojazdy wyposażone w urządzenia rejestrujące naruszanie przepisów ruchu drogowego czy wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości nie przynoszą zakładanego rezultatu w postaci poprawy bezpieczeństwa, a ich konsekwencjami są narastająca frustracja kierowców oraz zmniejszenie zaufania do służb czuwających nad porządkiem ruchu drogowego.

W związku z obecną sytuacją, autorzy projektu proponują wprowadzenie zapisu, w myśl którego, to minister transportu określałby lokalizację stacjonarnych urządzeń rejestrujących w miejscach szczególnie niebezpiecznych. Za takie miejsca uznane byłby te, w których ze względu na mające tam uprzednio miejsce wypadki drogowe występuje istotne zagrożenie ich powtórzeniem.

Reklama
Reklama

Druga istotna zmiana miałaby dotyczyć Inspekcji Transportu Drogowego. Obecnie korzysta ona z nieoznakowanych radiowozów z zamontowanymi urządzeniami do pomiaru prędkości. Urządzenia rejestrują pojazdy wyprzedzające samochody ITD, jednakże, w przeciwieństwie do policji, ITD nie zatrzymuje kierowcy przekraczającego prędkość, lecz wyłącznie robi zdjęcie i przesyła właściwe zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia. Posłowie chcą tymczasem wprowadzić zapis zgodnie, z którym ITD prowadząc kontrolę fotoradarową przy użyciu urządzeń przenośnych lub zainstalowanych w pojazdach będzie miała obowiązek robić to w wyłącznie miejscach oznaczonych, i w przypadku użycia pojazdów – po zaparkowaniu.

Autorzy projektu przewidują także utworzenie Funduszu Bezpieczeństwa Drogowego. Jego przychodami mają być środki uzyskane z mandatów karnych za naruszenie przepisow ruchu drogowego ujawnionych za pomocą fotoradarów nałożone przez właściwe podmioty z wyłączeniem straży gminnych. Środki z Funduszu miałby być przeznaczone na finansowanie zadań inwestycyjnych, modernizację, remonty związane z siecią drogową, budowę, przebudowę, remont, utrzymanie i ochronę dróg oraz drogowych obiektów inżynierskich, a także finansowanie zadań związanych z poprawą bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem

W ubiegłym tygodniu opisywaliśmy na łamach RP.pl, projekt posłów Solidarnej Polski, którzy proponują ograniczenie liczby fotoradarów w Polsce do 100, branie pod uwagę możliwości błędu kierowcy do 10 km/h oraz przekazywanie środków uzyskanych z mandatów karnych na celowy Fundusz Poszkodowanych w Wypadkach Komunikacyjnych. Swój projekt dotyczący uregulowania kwestii wykorzystywania fotoradarów przygotował także klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.

Posłowie tłumaczą potrzebę zmian faktem, iż obecnie fotoradary ustawiane są w większości przypadków nie w miejscach, w których dochodzi do dużej liczby wypadków i kolizji drogowych, ale w takich gdzie, kierowcy przekraczają dopuszczalną prędkość, nie powodując jednocześnie wypadków.

Reklama
Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Samorząd
Na te zmiany czekają gminy i inwestorzy. Teraz ruch prezydenta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Tomasz Lewandowski: Rząd chce oczyścić atmosferę wokół spółdzielni mieszkaniowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama