Pieniądze z mandatów zostaną przeznaczone na bezpieczeństwo

Inspektorzy transportu drogowego dostaną prawo kierowania do sądów wniosków o ukaranie właścicieli aut, którzy nie wskażą kierowcy.

Aktualizacja: 20.03.2013 12:12 Publikacja: 20.03.2013 07:42

Mandaty za szybką jazdę posłów nie obowiązują

Mandaty za szybką jazdę posłów nie obowiązują

Foto: Fotorzepa, Michał?Walczak Michał Walczak

Posłowie PO chcą zmian ustawy o drogach publicznych i kilku innych ustaw. Projekt właśnie wpłynął do Sejmu. Przewiduje on, że wpływy z kar i grzywien nałożonych przez Inspekcję Transportu Drogowego, w tym z mandatów, będą trafiały na konto Krajowego Funduszu Drogowego z przeznaczeniem na poprawę bezpieczeństwa. O jakich kwotach mowa? Tylko w tym roku minister finansów założył 1,5 mld zł wpływu z mandatów za przekroczenie prędkości.

Zebrane w funduszu pieniądze mają być przeznaczane na poprawę bezpieczeństwa, budowę i rozbudowę dróg oraz finansowanie zadań głównego inspektora transportu drogowego (chodzi o finansowanie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym).

Autorzy projektu zastrzegają, że minimum 50 proc. zebranych środków musi zostać przeznaczone na bezpieczeństwo.

– To zbyt mało – ocenia Andrzej Łukasik, prezes ?Polskiego Towarzystwa Kierowców. I dodaje, że zebrane od kierowców pieniądze powinny być w 100 proc. wykorzystane na poprawę bezpieczeństwa na drogach. ?Chodzi np. o tzw. kocie oczy – światełka odblaskowe na krawędzi jezdni widoczne także nocą – czasowniki na sygnalizatorach świetlnych dające określony czas na podjęcie decyzji zarówno kierowcy, jak i pieszemu oraz na widoczne znaki poziome.

1,5 mld zł z mandatów ma trafić w 2013 r. do budżetu państwa

W projekcie znalazł się też przepis, który ma rozwiać wątpliwości dotyczące uprawnień inspekcji. Chodzi o pisanie wniosków o ukaranie i stawanie w sądach jako oskarżyciele w sprawach właścicieli aut, którzy nie wskazują danych kierującego. Przepis przewidujący takie uprawnienie wprost pojawi się w ustawie o transporcie drogowym.

Projekt zmian ustawy o drogach publicznych jest odpowiedzią na społeczną kampanię antyradarową i listopadowy apel Polskiego Towarzystwa Kierowców. To ostatnie proponuje powołanie Funduszu Bezpieczeństwa Drogowego, który byłby zasilany w całości z pieniędzy pochodzących z mandatów za wykroczenia drogowe.

– Zniechęciłoby to organy państwowe i gminne do  nakładania jak największej liczby mandatów tylko po to, by ratować  ich finanse – wyjaśnia Krzysztof Ruciński z dolnośląskiego stowarzyszenia kierowców. I choć pozytywnie ocenia projekt, to uważa, że do Funduszu powinny także trafiać pieniądze z mandatów wystawianych przez straż miejską (tylko w 2012 r. zarobiła na nich 140 mln zł).

Tomasz Pietryga: Wiemy na co pójdą pieniądze z mandatów z fotoradarów

Posłowie PO chcą zmian ustawy o drogach publicznych i kilku innych ustaw. Projekt właśnie wpłynął do Sejmu. Przewiduje on, że wpływy z kar i grzywien nałożonych przez Inspekcję Transportu Drogowego, w tym z mandatów, będą trafiały na konto Krajowego Funduszu Drogowego z przeznaczeniem na poprawę bezpieczeństwa. O jakich kwotach mowa? Tylko w tym roku minister finansów założył 1,5 mld zł wpływu z mandatów za przekroczenie prędkości.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku