Kto zapłacił za niesłuszne holowanie, może powalczyć o zwrot

Kierowcy, którzy twierdzą, że ich samochód odholowano wbrew prawu, mają szansę odzyskać pieniądze od miasta.

Publikacja: 26.03.2013 08:34

Kierowcy, którzy twierdzą, ?że ich samochód ?odholowano wbrew prawu, mają szansę odzyskać pieniądze

Kierowcy, którzy twierdzą, ?że ich samochód ?odholowano wbrew prawu, mają szansę odzyskać pieniądze od miasta.

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

– Jeśli się nie uda, decyzję można zaskarżyć do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jeśli i ta decyzja będzie niekorzystna, właściciel może się skarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a na koniec złożyć kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego – podpowiada Rafał Szczerbicki, radca prawny.

Radzi też, by do żądania zwrotu pieniędzy dołączyć wszelkie możliwe dowody świadczące na korzyść kierowcy, np. zdjęcie znaku zrobione z odległej perspektywy czy dokumentację lekarską, rachunek za wykupiony wyjazd na wczasy z datami nieobecności kierowcy – gdy znak o odholowaniu postawiono, gdy był na urlopie.

– Kiedy ta droga zawiedzie, właścicielowi pozostaje pozew cywilny przeciwko miastu kierowany do sądu powszechnego – mówi prof. Ryszard Stefański. Na to ostatnie rozwiązanie trzeba sobie jednak zarezerwować sporo czasu, bo na wyznaczenie rozprawy trzeba minimum dwa, trzy miesiące.

Właściciel auta musi odebrać odholowany samochód z parkingu i sporo za to zapłacić – średnio ok. 500 do 600 zł. Jeśli wina kierowcy nie budzi wątpliwości, takie pieniądze wyłożyć należy. Są jednak sytuacje, w których auto odholowano na podstawie źle postawionego znaku lub kierowca zmuszony był do złamania zakazu parkowania, np. z powodów życiowych. W grę wchodzi też założenie blokady, która uniemożliwia poruszanie się autem do czasu, kiedy nie pojawi się straż miejska i blokady nie zdejmie. Przykład?

Kierowca wiezie do szpitala osobę ciężko chorą, podwozi do przychodni osobę niepełnosprawną lub pozostawia auto na chodniku w chwili, kiedy znak zakazu zatrzymywania tam nie stał, a po kilku dniach (kierowca przebywał na urlopie) się pojawił. Bywają też inne sytuacje – znak postawiono niespodziewanie, właścicielom auto odholowano, ale na skutek skarg mieszkańców po kilku dniach czy tygodniach znak zniknął.

– W razie założenia blokady sytuacja jest prosta – mówi Monika Niżniak ze stołecznej straży miejskiej. Kierowca ma szansę na miejscu udowodnić nadzwyczajność sytuacji, w jakiej się znalazł, np. okazując dokumentację medyczną czy przedstawiając świadka wydarzeń. Wówczas może liczyć tylko na pouczenie.

– Ludzie nadużywają takich ewentualności. Dlatego właściciel musi uwiarygodnić sytuację, która go spotkała – tłumaczy Monika Niżniak.

Co można radzić kierowcy, który jest przekonany o niesłusznym ukaraniu? Powinien nie przyjmować mandatu. Sprawa trafi wówczas do sądu rejonowego i gdy ten przyzna mu rację, otworzy się droga do dochodzenia zwrotu pieniędzy na drodze cywilnej.

Na co kierowcy powinni uważać, parkując samochód? Kodeks drogowy wyraźnie przewidział sytuacje, kiedy holowanie jest dozwolone. Chodzi o parkowanie w miejscu, w którym jest to zabronione; parkowanie utrudnia ruch lub zagraża bezpieczeństwu na drodze; auto pozostawiono na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych. Wezwanie holownika jest też możliwe w sytuacji, gdy samochód został zaparkowany w miejscu, w którym ustawiono znak wskazujący, że pojazd zostanie usunięty na koszt właściciela (tabliczka z ilustracją holowanego samochodu) lub kierowca nie ma przy sobie prawa jazdy bądź jest pijany albo pod wpływem narkotyków.

– Jeśli się nie uda, decyzję można zaskarżyć do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jeśli i ta decyzja będzie niekorzystna, właściciel może się skarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a na koniec złożyć kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego – podpowiada Rafał Szczerbicki, radca prawny.

Radzi też, by do żądania zwrotu pieniędzy dołączyć wszelkie możliwe dowody świadczące na korzyść kierowcy, np. zdjęcie znaku zrobione z odległej perspektywy czy dokumentację lekarską, rachunek za wykupiony wyjazd na wczasy z datami nieobecności kierowcy – gdy znak o odholowaniu postawiono, gdy był na urlopie.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów