Kierowca, który zaparkował samochód przy lewej krawędzi jezdni na szerokiej drodze dwukierunkowej z pasem zieleni, został ukarany przez sąd grzywną 200 zł. Konsekwencje podtrzymał sąd odwoławczy, mimo że jezdnia spełniała warunki drogi jednokierunkowej.
To nie jest dobra wiadomość dla kierowców. Tym bardziej że przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym nie są w tej sprawie jednoznaczne. Problem być może, za sprawą rzecznika praw obywatelskich, wróci jeszcze do sądu.
Chodzi o art. 49 ust. 1 pkt 7, który zabrania zatrzymania się pojazdu na jezdni przy lewej jej krawędzi. Ten sam przepis wskazuje jednak dwa wyjątki. Pierwszy to zatrzymanie lub postój pojazdu na obszarze zabudowanym na drodze jednokierunkowej. Drugi: postój lub zatrzymanie na jezdni dwukierunkowej o małym ruchu.
Parkując na jezdni, kierowca uznał, że skoro przepis pozwala na zatrzymanie pojazdu na drodze jednokierunkowej, to tym bardziej na jezdni jednokierunkowej. Przed sądem wykazywał, że jezdnia, na której zaparkował pojazd, była oddzielona pasem gruntu od jezdni dla ruchu w przeciwnym kierunku. W dodatku pas rozdzielający był zaopatrzony w chodnik połączony ze strefą ruchu pieszych. Wobec tego jezdnia pod względem warunków ruchu drogowego niczym nie różniła się od drogi jednokierunkowej. Na rzecz kierowcy miało przemawiać i to, że po wydzieleniu kilku pasów ruchu na każdej z jezdni i przy małym natężeniu ruchu nie mogło być mowy po zaparkowaniu auta o zagrożeniu dla ruchu drogowego.
Sprawą najpierw, w czerwcu 2015 r., zajął się sąd rejonowy. Nie przyznał racji kierowcy i ukarał go grzywną w wysokości 200 zł. Mężczyzna się odwołał i sprawa trafiła do sądu okręgowego. Ten w październiku podtrzymał wyrok. Sądy przyjęły, że faktyczne usytuowanie jezdni w terenie podobne do drogi jednokierunkowej nie miało znaczenia dla sprawy.