Projekt ustawy przygotował klub posłów Solidarnej Polski. Jak czytamy na wstępie uzasadnienia „z uwagi na brak nie tylko zadowalających rezultatów w zakresie zwalczania przestępstwa prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, lecz wręcz wzrastającą liczbę sprawców prowadzących pojazdy w taki stanie, jak również sprawców wypadku komunikacyjnego uciekających z jego miejsca, świadczą o nieskuteczności obowiązujących uregulowań prawnych.
W związku z tym SP proponuje wprowadzenie nowego instrumentu prawnego w postaci obligatoryjnego orzekania przez sąd przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę przestępstwa z art. 173, 174 oraz art. 177 kodeksu karnego, jeżeli był on nietrzeźwy lub pod wpływem środka odurzającego albo zbiegł z miejsca zdarzenia.
Zgodnie z proponowanym rozwiązaniem, w razie orzeczenia przepadku pojazdu mechaniczny prowadzony przez sprawcę przejdzie na własność Skarbu Państwa. Wyjątkiem ma być sytuacja, gdy pojazd nie będzie własnością sprawcy (np. jeśli porusza się pojazdem służbowym), bądź z innych przyczyn prawnych lub faktycznych nie będzie można orzec jego przepadku (np. uległ zniszczeniu, został ukryty czy stanowi przedmiot prawnego zabezpieczenia roszczeń innych podmiotów – chodzi m.in. o kredyt bankowy). W takich sytuacjach zamiast przepadku pojazdu, sąd zobowiązany będzie orzec przepadek jego wartości. W przypadku jeżeli pojazd będzie stanowił współwłasność, sąd będzie zobowiązany orzec przepadek udziału bądź równowartości udziału należącego do sprawcy.
W uzasadnieniu posłowie tłumaczą, iż przepadek pojazdu mechanicznego, jego równowartości lub równowartości udziału sprawcy w jego własności ma mieć charakter względnie obligatoryjny. Tzn. jeżeli szczególne względy będą przemawiać przeciwko orzeczeniu takiego przepadku, zamiast przepadku sąd orzeknie nawiązkę. Chodzi o np. niewielki stopień nietrzeźwości kierowcy prowadzącego auto w stosunku do bardzo wysokiej wartości jego samochodu.
Ponadto posłowie proponują wprowadzenie obowiązkowej publikacji wizerunku kierowców jeżdżących na tzw. podwójnym gazie.