Reklama

NSA o uprawnieniach właścicieli aut z kierownicą po prawej stronie

?Właściciele samochodów?z kierownicą po prawej stronie, którym odmówiono rejestracji pojazdu, mogą występować o wznowienie postępowania lub składać nowy wniosek.

Publikacja: 09.07.2014 09:22

Sprowadzane z Anglii auta z kierownicą po prawej stronie są tańsze od tych z Niemiec i krajowych

Sprowadzane z Anglii auta z kierownicą po prawej stronie są tańsze od tych z Niemiec i krajowych

Foto: materiały prasowe

Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I OSK 2951/12) uznał, iż chociaż nie zmieniono polskich przepisów, taką możliwość stwarza wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W wyroku z 20 marca 2014 r. Trybunał orzekł, że wprowadzając zakaz rejestracji aut z kierownicą po prawej stronie, Polska złamała dwie europejskie dyrektywy.

Na ten też wyrok powołał się NSA w uzasadnieniu orzeczenia w sprawie ze skargi Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach. Jej głównym bohaterem był jednak Grzegorz Dorobek z Kielc i jego sześcioletnia walka o zarejestrowanie samochodu marki Opel Vauxhall, przywiezionego w 2008 r. z Wielkiej Brytanii.

„Anglik" miał kierownicę po prawej stronie, a zatem jego badanie techniczne wypadło negatywnie. I zgodnie z obowiązującymi wciąż przepisami prawa o ruchu drogowym oraz rozporządzeniami w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz w sprawie badań technicznych, starosta konecki odmówił zarejestrowania auta. SKO w Kielcach utrzymało odmowę w mocy. Potwierdziły to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach w wyroku z 2009 r. i Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 2010 r.

W 2010 r. po przeprowadzce do Kielc Grzegorz Dorobek podjął kolejną próbę rejestracji. Złożył nowy wniosek o rejestrację vauxhalla, tym razem do prezydenta Kielc. I znów otrzymał odmowną decyzję. Potwierdziło ją SKO w Kielcach. Pojazd nie miał badania technicznego, a zatem nie spełnił wymogów art. 81 ust. 3 prawa o ruchu drogowym. Gdy Grzegorz Dorobek zaskarżał obie decyzje: prezydenta Kielc i SKO do WSA w Kielcach, wiadomo było, że Komisja Europejska skierowała pozew przeciw Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE. Sąd doszedł jednak do wniosku, że nie odgrywa to znaczenia. Uznał, że nie może rozpatrywać sprawy merytorycznie, gdyż jest ona tożsama ze sprawą zakończoną w 2010 r. wyrokiem NSA.

Reklama
Reklama

Orzeczenie WSA z 2012 r., stwierdzające nieważność obu decyzji, SKO zaskarżyło do NSA.

NSA podzielił pogląd, że nowa decyzja, wydana na skutek nowego wniosku, dotyczy tej samej sprawy i oddalił skargę kasacyjną. W rezultacie ważna jest pierwsza decyzja odmowna starosty koneckiego.

NSA w uzasadnieniu zawarł jednak bardzo ważne stwierdzenie. Wskazał, że chociaż wyrok TS UE nie jest aktem, który podlega implementacji, a polskie przepisy nie zostały zmienione, jest to okoliczność, która umożliwia wznowienie postępowania o rejestrację „anglika" albo złożenie nowego wniosku.

Grzegorz Dorobek zapowiedział wniosek o wznowienie postępowania. – Wyrok potwierdza słuszność mojej walki o rejestrację auta z Anglii – powiedział po rozprawie. – Państwa UE powinny respektować przepisy europejskie. Wierzę, że wkrótce zmienią się również polskie przepisy – wskazał.

W czerwcu Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zawiadomiło, że przygotowuje nowy projekt założeń do zmiany prawa o ruchu drogowym.

Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I OSK 2951/12) uznał, iż chociaż nie zmieniono polskich przepisów, taką możliwość stwarza wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W wyroku z 20 marca 2014 r. Trybunał orzekł, że wprowadzając zakaz rejestracji aut z kierownicą po prawej stronie, Polska złamała dwie europejskie dyrektywy.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Samorząd
Na te zmiany czekają gminy i inwestorzy. Teraz ruch prezydenta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Tomasz Lewandowski: Rząd chce oczyścić atmosferę wokół spółdzielni mieszkaniowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama