NIK o leczeniu antybiotykami w Polsce

Instytucje służby zdrowia niewystarczająco dbają o pacjenta leczonego antybiotykami - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli.

Aktualizacja: 22.07.2019 11:14 Publikacja: 22.07.2019 09:12

NIK o leczeniu antybiotykami w Polsce

Foto: Adobe Stock

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, że większość lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej w kontrolowanych podmiotach przepisywała antybiotyki bez wykonania odpowiednich badań mikrobiologicznych. Co więcej, leczono nimi także zakażenia, których obraz kliniczny wskazywał, że mogą być spowodowane wirusami. Jednocześnie w szpitalach przybywa pacjentów zakażonych lekoopornymi szczepami bakterii. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że obecnie prawdopodobieństwo zgonu pacjenta zakażonego w szpitalu bakterią lekooporną jest 8-krotnie wyższe niż w przypadku pacjenta niezakażonego.

Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli jedną z istotnych przyczyn powstawania lekooporności jest nadużywanie i niewłaściwe stosowanie antybiotyków. - Rozwiązaniem problemu nie jest produkcja nowych antybiotyków, gdyż barierę stanowi wysokie koszty i problemy technologiczne w badaniach nad nowymi lekami - zaznacza NIK.

NIK skontrolowała czy zapewniono bezpieczeństwo pacjentom przy stosowaniu terapii antybiotykowej. Kontrolą objęła: Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Instytut Leków oraz 16 podmiotów leczniczych udzielających świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej i leczenia szpitalnego na podstawie umów zawartych z NFZ (przychodnie i szpitale). Okres objęty kontrolą to lata 2016 - I półrocze 2018.

- W kontrolowanych jednostkach w 2017 r., w porównaniu do 2016 r. nastąpił wzrost liczby pacjentów zakażonych lekoopornymi szczepami bakterii o 23,5%, mimo że liczba hospitalizowanych pacjentów w tym okresie zmniejszyła się o 0,11% - podaje Izba.

Jej zdaniem klucz do poprawy sytuacji jest w rękach Ministerstwa Zdrowia. Jak do tej pory kolejni ministrowie nie podejmowali odpowiednich działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa przy stosowaniu terapii antybiotykowej.

Przez 13 lat nie wyznaczyli jednostki pełniącej rolę krajowego centrum kontroli zakażeń, lekooporności i konsumpcji antybiotyków, do czego Rząd RP zobowiązał się wobec Unii Europejskiej 13 lat temu. Do tej pory nawet nie powstał system monitorowania zużycia antybiotyków. Mimo funkcjonowania Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków resort nie dysponuje analizami dotyczącymi jego skuteczności. Nie zobowiązał Narodowego Instytutu Leków do prowadzenia odrębnej rejestracji badań dotyczących oporności u wybranych gatunków bakterii chorobotwórczych, mimo że wydatki na wykonanie tych badań stanowiły większość wydatków przeznaczonych na wykonanie programu.

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, że większość lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej w kontrolowanych podmiotach przepisywała antybiotyki bez wykonania odpowiednich badań mikrobiologicznych. Co więcej, leczono nimi także zakażenia, których obraz kliniczny wskazywał, że mogą być spowodowane wirusami. Jednocześnie w szpitalach przybywa pacjentów zakażonych lekoopornymi szczepami bakterii. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że obecnie prawdopodobieństwo zgonu pacjenta zakażonego w szpitalu bakterią lekooporną jest 8-krotnie wyższe niż w przypadku pacjenta niezakażonego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił