Rzecznik Praw Dziecka zwraca uwagę, że prowadzony od niemal dekady program interwencji kardiologicznych u dzieci rosnących jeszcze w ciele mamy był ratunkiem dla wielu maluchów i zdaniem ekspertów międzynarodowe środowisko medyczne stawiało go jako wzór do naśladowania. Niestety już nie działa.
- To skutkuje poważnymi konsekwencjami dla ich zdrowia i życia. Pani prof. Joanna Szymkiewicz-Dangel (kierująca zespołem przeprowadzającym kardiologiczne zabiegi interwencyjne u płodów) poinformowała, że od kwietnia 2020 r., w oczekiwaniu na rozwiązanie zaistniałych trudności, zmarło już dwoje dzieci, zaś ciężarne pacjentki, u których dzieci stwierdzono choroby kardiologiczne zagrażające ich życiu i zdrowiu, są kierowane na leczenie poza granicami kraju - pisze Mikołaj Pawlak.
Do Biura Rzecznika Praw Dziecka trafiły zgłoszenia od matek w ciąży, których dzieci wymagają prenatalnej operacji kardiologicznej, ale nie ma jej gdzie w Polsce przeprowadzić. Wpłynął także apel Fundacji Serce Dziecka o interwencję na rzecz przywrócenia programu. „Zwracamy się do Pana zaledwie 2 dni po tym, kiedy jedno z dzieci nie doczekało przywrócenia programu i zmarło w 12 godzin po narodzeniu. A była ogromna szansa na uratowanie jego życia w ramach programu interwencji kardiologicznych u płodów. Zabieg przeprowadzony w ramach programu z ogromnym prawdopodobieństwem uratowałby życie dziecka, bowiem skuteczność zabiegów Zespołu prof. Szymkiewicz-Dangel wynosiła 90%. Fundacja Serce Dziecka od 15 lat wspiera dzieci z wadami serca. (...) Wielu z nas, rodziców przeżyło strach o własne dziecko. Dlatego upominamy się o życie i zdrowie kolejnych dzieci, które mają szansę na operacje ratujące ich życie jeszcze, zanim przyjdą na świat" – napisali do Rzecznika przedstawiciele Fundacji.
Mikołaj Pawlak zwrócił się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o pilne podjęcie działań dla wznowienia realizacji takich zabiegów, bo dotychczasowe próby znalezienia rozwiązania okazały się nieudane. Zdaniem Rzecznika należałoby też zorganizować jak najszybciej spotkanie wszystkich stron, mogących wpłynąć na wyciągnięcie programu z zapaści, w tym m.in. przedstawicieli ministerstwa, NFZ, Rzecznika, nadzoru medycznego i zespołu realizującego program interwencji kardiologicznych.