Rolnik nie musi zakładać ksiąg rachunkowych, może rozliczać się na podstawie norm szacunkowych

Prowadzący działy specjalne produkcji rolnej mogą rozliczać się na podstawie norm szacunkowych niezależnie od wysokości przychodów

Publikacja: 08.10.2012 09:35

Fiskus nie wymaga już, aby najbogatsi rolnicy zakładali księgi handlowe i płacili podatek od dochodu obliczanego na ogólnych zasadach. Tak wynika z ostatnich interpretacji.

Chodzi o osoby uzyskujące przychody z działów specjalnych produkcji rolnej, np. hodowców drobiu, lisów, pieczarek, właścicieli szklarni. Kilka lat toczyli spory z urzędami skarbowymi o zasady rozliczania. Z ustawy o PIT wynika, że płacą podatek od dochodu ustalanego na podstawie określonych w załączniku do niej norm szacunkowych. To uproszczona i wygodniejsza dla wielu producentów forma rozliczania. Nie ma jednak przeszkód, aby założyli księgi i płacili podatek od faktycznego dochodu, czyli przychodu pomniejszonego o koszty.

Fiskus twierdził jednak, że ci, których przychody przekraczają limit określony w ustawie o rachunkowości (obecnie 1 mln 200 tys. euro rocznie), muszą prowadzić pełną księgowość.  Dla producentów oznaczało to przejście na ogólne zasady rozliczania dochodu i z reguły znaczną dopłatę podatku (będąc na normach szacunkowych, nie dokumentowali bowiem kosztów uzyskania przychodów).

Prowadzący działy specjalne produkcji rolnej ustalają dochód, stosując normy szacunkowe

Sprawa dotarła aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w uchwale siedmiu sędziów (sygn. II FPS 2/10) stwierdził, że przekroczenie limitu przychodów określonego w ustawie o rachunkowości nie przesądza o konieczności założenia ksiąg handlowych.

Po tym orzeczeniu zmieniły się także interpretacje ministra finansów. Przykładem jest sprawa osoby zajmującej się hodowlą grzybów. Jej przychody przekraczają limit, zapytała więc skarbówkę, czy może nadal rozliczać się na podstawie norm szacunkowych. Jej zdaniem obowiązek prowadzenia ksiąg dotyczy podatników osiągających przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej. Dochód osoby prowadzącej działy specjalne produkcji rolnej ustala się natomiast przy zastosowaniu norm szacunkowych, chyba że zgłosi ona fiskusowi zamiar prowadzenia ksiąg. Fiskus zgodził się z tym stanowiskiem (interpretacja Izby Skarbowej w Łodzi, nr IPTPB1/415-324/12-2/AG).

Podobnie było w sprawie hodowcy norek, którą zajmowała się Izba Skarbowa w Bydgoszczy (interpretacja nr ITPB1/415-539/12/WM). Potwierdziła, że jeśli nie zgłosi on zamiaru prowadzenia ksiąg, ustala dochód przy zastosowaniu norm szacunkowych, i to niezależnie od wielkości uzyskanych przychodów.

Korzystne dla podatników stanowisko przedstawiła także Izba Skarbowa w Warszawie (interpretacja nr IPPB1/415-562/12-2/KS).

Warto jednak pamiętać, że zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. I FSK 1564/11) osoba, która przekroczy limit przychodów zobowiązujący do założenia ksiąg rachunkowych, traci status rolnika ryczałtowego w VAT.

Fiskus nie wymaga już, aby najbogatsi rolnicy zakładali księgi handlowe i płacili podatek od dochodu obliczanego na ogólnych zasadach. Tak wynika z ostatnich interpretacji.

Chodzi o osoby uzyskujące przychody z działów specjalnych produkcji rolnej, np. hodowców drobiu, lisów, pieczarek, właścicieli szklarni. Kilka lat toczyli spory z urzędami skarbowymi o zasady rozliczania. Z ustawy o PIT wynika, że płacą podatek od dochodu ustalanego na podstawie określonych w załączniku do niej norm szacunkowych. To uproszczona i wygodniejsza dla wielu producentów forma rozliczania. Nie ma jednak przeszkód, aby założyli księgi i płacili podatek od faktycznego dochodu, czyli przychodu pomniejszonego o koszty.

Ubezpieczenia i odszkodowania
Rząd chce walczyć z nowym oszustwem. Chodzi o fikcyjne umowy OC
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Prawo drogowe
„Pieszy wchodzący” na pasy. Jest uzasadnienie ważnego wyroku
Edukacja i wychowanie
TK przeciwko zmianom w nauczaniu religii. Czy szkole grozi chaos?
Konsumenci
Będzie duża zmiana w kredytach hipotecznych? UOKiK pokazał swój plan
Prawo karne
"To przestępstwo". Prawnicy o komentarzach pod adresem Kasi Nawrockiej