Gdy listonosz zostawi awizo pod złym adresem. RPO pisze do szefa Poczty Polskiej

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek wezwał szefa Poczty Polskiej Sebastiana Mikosza do ustosunkowania się do problemu zostawiania awiz pod złym adresem przez listonoszy. Jest to częsta, ograniczająca konstytucyjne prawo do sądu praktyka.

Publikacja: 17.05.2024 13:52

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek

Foto: PAP/Albert Zawada

Częstą praktyką wśród listonoszy nadal jest zostawianie awiza pod złym adresem. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy Poczta Polska otrzyma informację o niezamieszkiwaniu adresata we wskazanym miejscu. Jest to problem, który zaniepokojeni obywatele zgłaszali już wielokrotnie do Rzecznika Praw Obywatelskich.

— Listonosze w takiej sytuacji powinni zwracać przesyłkę z wyraźną adnotacją, że adresat nie mieszka pod tym adresem. — przeczytać możemy w komunikacie Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

Jak jednak wygląda to w praktyce?

Czytaj więcej

Poczta Polska ostrzega przed atakiem cyberprzestępców

Awizowanie pod złym adresem. Gdy Poczta Polska ogranicza nasze prawo do sądu

Niestety, skargi nie przestają napływać. Pomimo poprzednich pism, wystosowanych przez Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka do szefostwa Poczty Polskiej, kwestia ta nadal nie została uregulowana — awiza trafiają pod złe adresy, a sfrustrowani adresaci proszą Rzecznika o kolejną interwencję w tej sprawie.

Takie postępowanie rodzi problemy nie tylko dla sądów oraz osób, którym przesyłka sądowa ma zostać doręczona. Powoduje także dyskomfort osób zamieszkujących pod adresem, pod który następuje próba doręczenia przesyłki sądowej. Nie chodzi tylko o przypadki wyprowadzenia się adresata, ale również o przypadki, w których adresat nigdy nie mieszkał pod danym adresem. 

Komunikat Biura Rzecznika Praw Obywatelskich z dnia 17.05.2024r.

Ponad dwa lata temu RPO występował w tej sprawie do władz Poczty Polskiej. Do teraz nie zostały zaprezentowane prawne rozwiązania tego problemu.

Praktyka ta, zdaniem Rzecznika, jest „trudna do zaakceptowania” z punktu widzenia konstytucyjnego prawa do sądu, w przypadku, gdy mamy do czynienia z doręczanymi przez Pocztę Polską przesyłkami sądowymi. Art. 45 Konstytucji, wskazujący, iż „każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd” nie dopuszcza praktyk, polegających na niedoręczaniu pism sądowych przy jednoczesnym formalnym uznawaniu, iż do doręczenia doszło. Sąd może bowiem w takiej sytuacji stosować tzw. fikcję doręczenia — uznać, że skoro przesyłka trafiła pod adres, to została ona doręczona.

— Listonosze w takiej sytuacji powinni zwracać przesyłkę z wyraźną adnotacją, że adresat nie mieszka pod podanym adresem. — czytamy w komunikacie Biura RPO. — Byłoby to dla sądu jednoznacznym sygnałem, że niedopuszczalne jest przyjęcie w danym przypadku fikcji doręczenia. 

Marcin Wiącek wezwał szefa Poczty Polskiej Sebastiana Mikosza do ustosunkowania się do problemu.

Częstą praktyką wśród listonoszy nadal jest zostawianie awiza pod złym adresem. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy Poczta Polska otrzyma informację o niezamieszkiwaniu adresata we wskazanym miejscu. Jest to problem, który zaniepokojeni obywatele zgłaszali już wielokrotnie do Rzecznika Praw Obywatelskich.

— Listonosze w takiej sytuacji powinni zwracać przesyłkę z wyraźną adnotacją, że adresat nie mieszka pod tym adresem. — przeczytać możemy w komunikacie Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

Pozostało 83% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?