Dotkliwe kary finansowe czekają na firmy farmaceutyczne za błędy w obliczaniu tzw. paybacku – nadwyżki uzyskanej dzięki sprzedaniu większej liczby opakowań refundowanego leku niż ustalona w negocjacjach z Ministerstwem Zdrowia.
Nowelizacja ustawy refundacyjnej, którą resort ma skierować do konsultacji społecznych jeszcze w tym tygodniu, zakłada, że w razie błędu producent zapłaci całą wysokość risk sharingu (podziału ryzyka), czyli nawet do kilkudziesięciu milionów złotych.
Większa dyscyplina
Ministerstwo postanowiło w ten sposób zdyscyplinować branżę, która zdaniem urzędników dotychczas dość swobodnie traktowała wzór na obliczanie paybacku. Żeby nie było żadnych wątpliwości co do sposobu obliczania, resort uprościł też sam wzór. Teraz ma być trudniej o pomyłki.
Przedstawiciele firm tłumaczą jednak, że wina za błędy w obliczeniach leżała często po stronie Narodowego Funduszu Zdrowia, który miewał problemy ze sprawozdawczością.
– Nie zawsze otrzymujemy dane na czas, szczególnie jeśli chodzi o programy lekowe. Wynika to zarówno z opóźnień w raportach, jakie do NFZ przesyłają szpitale, jak i w tych, które Fundusz przesyła do nas – mówi nam anonimowo dyrektor w jednej z międzynarodowych firm farmaceutycznych działających na polskim rynku.