Uczelnie nadawałyby tylko stopień doktora

Zniesienie habilitacji i profesury zakłada jeden z projektów nowego Prawa o szkolnictwie wyższym.

Publikacja: 19.02.2017 17:15

Uniwersytet Warszawski

Uniwersytet Warszawski

Foto: Wikipedia

Jedynym stopniem naukowym będzie stopień doktora. Nabyte wcześniej stopnie i tytuły naukowe wprawdzie zostaną zachowane, ale ich rangę określał będzie rynek akademicki, a nie państwo w drodze ustawowej. Takie zmiany wynikają z projektu założeń nowego prawa o szkolnictwie wyższym, napisanego przez zespół Instytutu Allerhanda pod kierownictwem dr hab Arkadiusza Radwana.

Trzy zespoły wyłonione w konkursie przez Ministerstwo Nauki opracowały osobne projekty założeń. Po dyskusji na ich podstawie powstanie ostateczny projekt nowej ustawy, który zostanie zaprezentowany na wrześniowym Narodowym Kongresie Nauki w Krakowie.

Doktorat jak habilitacja

Zdaniem ekspertów Instytutu Allerhanda ranga doktoratu, jako najwyższego stopnia naukowego, stanowiącego przepustkę do kariery akademickiej, powinna zostać podniesiona przynajmniej do pułapu obecnej habilitacji. Teraz, choć średnia wieku, w jakim uzyskuje się stopień doktora habilitowanego, systematycznie się obniża (w okresie 2012-2015 do 46,2 roku życia), to i tak polscy naukowcy, zbyt późno osiągają samodzielność.

- Późny wiek uzyskiwania samodzielności naukowej prowadzi to do ograniczonego wykorzystania potencjału ludzkiego. Najbardziej kreatywny okres życia zawodowego naukowca (25-40 lat) zbiega się bowiem z czasem prawnego i faktycznego podporządkowania hierarchicznego oraz słabej pozycji w strukturze uczelni – tłumaczy dr hab. Arkadiusz Radwan. I dodaje, że długa perspektywa awansu pionowego stanowi czynnik demotywujący do wyboru kariery naukowej i pracy w nauce. Z drugiej strony wraz z habilitacją pracownik staje się trudno usuwalny z uczelni, nawet jeśli jego działalność naukowa jest znikoma i reprezentuje niski poziom.

Zespół dr hab. Radwana sięga też po pomysł Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na podział doktoratów. Będą więc doktoraty wdrożeniowe, które będą przepustką do dalszej kariery w szkolnictwie wyższym zawodowym, i naukowe – które będą pozwalały na pracę na uniwersytetach. Zespół dr hab Arkadiusza Radwana postuluje także, by w nowym systemie profesor nie byłby już tytułem naukowym, ale jedynie stanowiskiem pracy na uczelni.

Rektor i prezydent

- Osoby, które znacznym wysiłkiem zdobywały stopnie i tytuły mogą być niezadowolone, gdyby pojawiły się alternatywne źródła czerpania korzyści z pozycji w uczelnianej hierarchii. Dla osób, których pozycja zawodowa opiera się na rzeczywistej przydatności dla uczelni, zmiana może nie mieć większego znaczenia– ocenia propozycje Marcin Chałupka, radca prawny zajmujący się szkolnictwem wyższym i awansem naukowym. I dodaje, że wiele zależy też od tego, jakie będą wymogi kadrowe prowadzenia studiów i uzyskiwania finansowania.

- W świecie naukowym liczy się dorobek, czyli chociażby to gdzie się publikuje, a nie stopnie i tytuły naukowe – dodaje Prof. Krzysztof Leja z ruchu Obywatele Nauki. A pomysł likwidacji habilitacji, choć słuszny, jest jednak jego zdaniem przedwczesny.

Ciekawe pomysły zespół ma na ustrój uczelni. Postuluje rozdzielenie funkcji władczych w uczelni na dwa organy: rektora (sprawującego funkcję reprezentacyjną) i prezydenta (niekoniecznie naukowca, który sprawuje władzę wykonawczą). Nowym organem w systemie ustrojowym uczelni będzie też rada powiernicza. Będzie miała kompetencje stanowiące, nadzorcze oraz wyborcze.

Współpraca z otoczeniem społeczno-gospodarczym ma być trzecią misją uczelni (obok dydaktyki i nauki). Ma być też źródłem dochodów. Naukowcy otrzymywaliby płatne urlopy na komercjalizację swoich odkryć. Nauczyciele i doktoranci byliby oceniani również pod kątem współpracy z otoczeniem społeczno-gospodarczym.

Projekt przewiduje też nowatorskie pomysły na naukę języków obcych. Uczelnie powinny mieć możliwość wprowadzenia bonów (voucherów), które mogłyby być zrealizowane w kilku zakwalifikowanych do programu szkołach językowych bądź w uczelnianym centrum języków obcych.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów