Reklama

Prawie każdą umowę da się zerwać

Przepisy nie posługują się pojęciem zerwania umowy. Znają natomiast kilka innych

Aktualizacja: 17.03.2010 03:22 Publikacja: 17.03.2010 02:00

Prawie każdą umowę da się zerwać

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski Dariusz Gorajski

Podstawowe znaczenie mają tu rozwiązanie umowy i jej wypowiedzenie. W literaturze przedmiotu rozgraniczenie między nimi nie zawsze jest wyraźne.

Rozwiązanie wydaje się jednak pojęciem szerszym. Oznacza przecięcie stosunku prawnego wiążącego strony. Następuje ono ze skutkiem na przyszłość – świadczeń już spełnionych co do zasady oddawać nie trzeba.

Do rozwiązania dochodzi wskutek porozumienia stron bądź oświadczenia złożonego przez jedną z nich. To ostatnie określane jest mianem wypowiedzenia. Wypowiedzenie musi jednak mieć swoją podstawę w umowie albo przepisie ustawy.

[b]Oprócz rozwiązania i wypowiedzenia należy jeszcze pamiętać o możliwości odstąpienia od umowy.[/b] Jest to odrębna instytucja prawa cywilnego, na ogół zależna od woli samych stron kontraktu.

Można mianowicie zastrzec, że jednej lub obu stronom przysługiwać będzie w ciągu oznaczonego terminu prawo odstąpienia od umowy (art. 395 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]). Prawo to wykonuje się przez oświadczenie złożone drugiej stronie.

Reklama
Reklama

W razie wykonania prawa odstąpienia umowa uważana jest za niezawartą. To, co strony już świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Za świadczone usługi oraz za korzystanie z rzeczy należy się drugiej stronie odpowiednie wynagrodzenie.

Na zakończenie dodajmy, że co do zasady „wyjście” z umowy mocą oświadczenia woli jednej tylko ze stron jest niedopuszczalne. Kontrakt raz zawarty trzeba po prostu wykonać. Dlatego w innych niż omówione tu sytuacjach na ogół nie sposób rozstać się z kontrahentem bez ryzyka dla stanu własnych finansów.

Jeśli jedna strona oświadczy, że umowę zrywa i nie zamierza się z niej wywiązywać, druga ma instrumenty pozwalające zmusić niepokornego do współpracy. Z prawnego punktu widzenia jest to po prostu zwłoka jednej ze stron umowy. W takiej sytuacji w grę wchodzą sankcje cywilnoprawne – przede wszystkim obowiązek zapłaty odsetek oraz odszkodowania.

[ramka][b]Uwaga [/b]

Jeżeli zostało zastrzeżone, że jednej lub obu stronom wolno od umowy odstąpić za zapłatą oznaczonej sumy, oświadczenie o odstąpieniu jest skuteczne tylko wtedy, gdy zostało złożone jednocześnie z zapłatą odstępnego. Jest to tzw. odstępne.[/ramka]

Podstawowe znaczenie mają tu rozwiązanie umowy i jej wypowiedzenie. W literaturze przedmiotu rozgraniczenie między nimi nie zawsze jest wyraźne.

Rozwiązanie wydaje się jednak pojęciem szerszym. Oznacza przecięcie stosunku prawnego wiążącego strony. Następuje ono ze skutkiem na przyszłość – świadczeń już spełnionych co do zasady oddawać nie trzeba.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Cudzoziemcy
Nielegalni migraci z Afganistanu dostaną od państwa zadośćuczynienie
Prawo karne
Trzej lekarze usłyszeli wyrok w głośnej sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Biznes
Dostępność cyfrowa - nowe przepisy o e-handlu zmienią internetowy biznes
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Reklama
Reklama