Za dwa miesiące pacjenci powinni mieć możliwość zgłaszania do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych sygnałów o niepożądanym działaniu farmaceutyków, które zażywają. Teraz tego rodzaju informacje mają prawo przesyłać do producenta tylko lekarze i farmaceuci. Zmiany przynosi dyrektywa 2010/84/UE, którą 22 września 2010 r. przyjął Parlament Europejski. Na jej implementację kraje członkowskie mają czas do 21 lipca 2012 r. Polsce pozostało zatem bardzo mało czasu, aby przygotować projekt nowych przepisów.
Więcej danych
– Uwzględnianie zgłoszeń od pacjentów to prawdziwa rewolucja. Da szerszy obraz informacji o działaniu leków ich wytwórcom i organom nadzoru – podkreśla Ewa Rutkowska, adwokat z kancelarii Baker & McKenzie. Taki właśnie był zamysł europosłów, którzy przyjęli przepisy, aby zwiększyć w obrocie ilość danych o ubocznych działaniach farmaceutyków i ewentualnie eliminować je z obrotu.
Nowe uprawnienie pacjentów wiąże się także z dodatkowymi obowiązkami informacyjnymi firm farmaceutycznych. Dyrektywa wskazuje, że farmaceutyki powinny zawierać informację o ich statusie oraz pouczenie o tym, pod jakim adresem chory ma zasygnalizować negatywne skutki ich działania.
200 tys. osób rocznie umiera w UE z powodu niepożądanego działania leków