Stypendia socjalne przyznawane studentom przez organizacje pozarządowe są wliczane do ich dochodów. Przyznanie takiej pomocy często więc przekreśla ich szanse na świadczenia zależne od statusu majątkowego rodziny.
Zdaniem rzecznika praw obywatelskich może to godzić w konstytucyjną zasadę równości i sprawiedliwości społecznej. Stypendia socjalne przyznawane przez organy administracji publicznej i jednostki samorządu terytorialnego nie są bowiem wliczane do dochodów studentów. Co więcej, konstytucja w art. 40 ust. 4 nakłada na władze publiczne obowiązek wsparcia studentów i uczniów w celu zapewnienia równego dostępu do edukacji, także wyższej. Pogorszenie sytuacji majątkowej rodziny studenta za sprawą przyznania mu stypendium stoi w sprzeczności z tym przepisem.
– Nie można nakładać na obywateli przepisu zmuszającego go do wyboru, z której formy pomocy należy zrezygnować, żeby otrzymać inną. Uzależnienie otrzymania świadczenia rodzinnego od wysokości dochodu, przy jednoczesnym wliczaniu do dochodu stypendium socjalnego przyznanego przez organizacje pożytku publicznego prowadzić może właśnie do takiej sytuacji – podkreśla Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich.
Student często staje jednak przed wyborem, czy skorzystać ze stypendium socjalnego przyznanego przez fundację i przekroczyć kryterium dochodowe uprawniające do świadczeń rodzinnych, czy wybrać pomoc dla siebie i dla rodzeństwa.
Inaczej kwestia stypendiów została potraktowana w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych.