Kredyt studencki: absolwent studiów licencjackich uczy się dalej, ale pożyczkę musi spłacać

Młodzi magistrzy płacą za to, że ustawodawca zapomniał dostosować zasady udzielenia kredytów studenckich do studiów w systemie trzy plus dwa.

Aktualizacja: 15.11.2013 08:50 Publikacja: 15.11.2013 08:21

Kredyt studencki: absolwent studiów licencjackich uczy się dalej, ale pożyczkę musi spłacać

Foto: Fotorzepa, Dziennik Wschodni DzW Dziennik Wschodni

Dzisiaj ostatni dzień na złożenie wniosku o nisko oprocentowany kredyt studencki. Beneficjent przez 10 miesięcy w roku może otrzymywać 600 zł. Jeśli jednak przestanie z niego korzystać po studiach pierwszego stopnia, będzie go spłacał tuż po ukończeniu studiów magisterskich, a nie dwa lata później.

Zgodnie z ustawą z 17 lipca 1998 r. o pożyczkach i kredytach studenckich spłatę kredytu rozpoczyna się po upływie dwóch lat od ukończenia studiów. Banki jednak za tę datę uznają dzień wypłaty ostatniej transzy. W efekcie, jeżeli student zrezygnuje z kredytu po odebraniu dyplomu studiów pierwszego stopnia, ale będzie się dalej kształcił, bank zacznie domagać się rat tuż po ukończeniu studiów magisterskich.

W trudnej sytuacji na rynku pracy świeżo upieczeni absolwenci niejednokrotnie nie mają szans na znalezienie dobrze płatnej pracy, która pozwoliłaby im tak szybko spłacać raty.

– Od osób, które otrzymały kredyt lub pożyczkę na studiach pierwszego stopnia, ale nie zdecydowały się z nich korzystać na studiach drugiego stopnia, banki powinny domagać się spłaty zaciągniętych zobowiązań dopiero po upływie dwóch lat od ukończenia studiów drugiego stopnia – uważa Adam Szot, rzecznik praw studenta.

Celem ustawodawcy było bowiem umożliwienie młodym ludziom znalezienia pracy. Ponadto, chociaż studia pierwszego i drugiego stopnia traktowane są jak dwa osobne cykle kształcenia, to wykładnia zarówno prawa o szkolnictwie wyższym, jak i jej aktów wykonawczych prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż przez studia, co do zasady, należy rozumieć cykl kształcenia prowadzący do uzyskania tytułu magistra. Nie dotyczy to tylko osób, które kończą swoją edukację na poziomie pierwszego stopnia.

Zdaniem Adama Szota przyjęcie odmiennego założenia prowadzi do nierównego traktowania studentów, którzy po ukończeniu studiów pierwszego stopnia kontynuują naukę na studiach uzupełniających magisterskich, jedynie na podstawie kryterium dalszego pobierania (lub też nie) kredytu lub pożyczki. Banki, domagając się wcześniejszej spłaty, naruszają tym samym prawa studenta.

Bank Gospodarstwa Krajowego, który obsługuje banki udzielające kredytów i jest poręczycielem wielu studentów, nie widzi problemu.

– Banki współpracujące przy obsłudze kredytów studenckich nie naruszają postanowień zawartej z BGK umowy – tłumaczy Anna Czyż, rzecznik prasowy BGK. – A te muszą być sporządzane zgodnie z zapisami ustawy o kredytach oraz rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 2010 r. – dodaje.

Rzecznik praw studenta wspólnie z Parlamentem Studentów RP wystąpi jednak do ministra nauki i szkolnictwa wyższego z prośbą o wykładnię przepisów.

– Mamy nadzieję, że będzie ona zgodna z naszą, i na tej podstawie zwrócimy się do wszystkich banków ze stosownymi wnioskami – zapewnia Adam Szot. – Jeśli nie przyniesie to oczekiwanych rezultatów, a interpretacja nie będzie korzystna, będziemy pomagać studentom w dochodzeniu ich praw w sądach.

Jakub Bis, autor serwisu kredytstudencki.com.pl, przyznaje, że wprowadzenie w 2006 r. systemu bolońskiego, czyli podziału studiów na licencjackie i magisterskie, skomplikowało zasady udzielania pożyczek uchwalane w 1998 r.

– Winę za to ponosi ustawodawca, który nie przewidział wszystkich konsekwencji wprowadzonych zmian – podkreśla.

Dzisiaj ostatni dzień na złożenie wniosku o nisko oprocentowany kredyt studencki. Beneficjent przez 10 miesięcy w roku może otrzymywać 600 zł. Jeśli jednak przestanie z niego korzystać po studiach pierwszego stopnia, będzie go spłacał tuż po ukończeniu studiów magisterskich, a nie dwa lata później.

Zgodnie z ustawą z 17 lipca 1998 r. o pożyczkach i kredytach studenckich spłatę kredytu rozpoczyna się po upływie dwóch lat od ukończenia studiów. Banki jednak za tę datę uznają dzień wypłaty ostatniej transzy. W efekcie, jeżeli student zrezygnuje z kredytu po odebraniu dyplomu studiów pierwszego stopnia, ale będzie się dalej kształcił, bank zacznie domagać się rat tuż po ukończeniu studiów magisterskich.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"