Pacjenci coraz więcej dopłacają do wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie. Marże są wyśrubowane, bo ich wysokość ustalają świadczeniodawcy. Tymczasem brakuje standardów jakości tych wyrobów, limity finansowania przez NFZ w wielu przypadkach pozostają niezmienione od 10 lat, a czasem są nawet obniżane. Dostępność oraz jakość wyrobów kupowanych przez pacjentów stają się coraz bardziej zależne od zasobności ich portfela. Obowiązujące zasady finansowania wyrobów medycznych utrudniają do nich dostęp i przyczyniają się do niegospodarnego wydatkowania środków publicznych.
Szwankuje też nadzór nad rynkiem zaopatrzenia w wyroby medyczne, co przekłada się na ryzyko dla bezpieczeństwa ich stosowania. Minister Zdrowia co prawda przygotował projekt nowych regulacji, ale nie podjął dalszych działań na rzecz zmiany zasad obowiązujących w tym obszarze.
Takie niewesołe wnioski przynosi najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli, która skontrolowała dostępność wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie osoby uprawnionej (np. lekarza, pielęgniarki czy położnej). Szczegółowym badaniem NIK objęła część wyrobów z I lub II a klasy ryzyka, tj.: wózki inwalidzkie, pionizatory, produkty chłonne (pieluchomajtki i zamienniki, w tym: pieluchy anatomiczne, majtki chłonne, wkłady anatomiczne, podkłady higieniczne), aparaty słuchowe, wkładki uszne, ortezy kończyn dolnych, materace przeciwodleżynowe.
Wyroby medyczne to wszystkie dostępne środki i pomoce - urządzenia, narzędzia, materiały czy przedmioty ortopedyczne, które są uzupełnieniem terapii, wspierają leczenie, rehabilitację lub rekonwalescencję pacjenta, ułatwiając, a nierzadko nawet umożliwiając jego codzienne funkcjonowanie. Wyroby medyczne zostały podzielone na 4 klasy, w zależności od poziomu ryzyka dla pacjenta. Najniższe ryzyko pociągają ze sobą wyroby medyczne klasy I. Są to m.in. wózki inwalidzkie, kule, plastry z opatrunkiem, czy opatrunki gipsowe. Najwyższe ryzyko wiąże się z zastosowaniem wyrobów medycznych klasy III, takich jak np. implanty piersi, zastawki sercowe czy wkładki wewnątrzmaciczne.