Rz: Panie ministrze, obiecujecie, że dzięki przyjętemu właśnie przez Sejm pakietowi kolejkowemu lekarz będzie mógł wystawić pacjentowi receptę nawet na rok. ?Jak to jest technicznie możliwe, skoro co dwa miesiące zmienia się lista refundacyjna, ?a więc i poziomy odpłatności za lek?
Igor Radziewicz-Winnicki:
Lekarz nie wystawi jednej recepty na 12 miesięcy, ale najwyżej trzy, z których każda będzie zapewniała leczenie na cztery miesiące. Jeśli pacjent zrealizuje jedną, to będzie miał leki w domu. A gdy przyjdzie z kolejną i w międzyczasie zmieni się lista refundacyjna, to może się okazać, że najbardziej korzystnie będzie poprosić w aptece o ten sam lek innego producenta. Faktycznie, w skrajnych przypadkach, gdyby lek przepisany na recepcie przestał być refundowany, pacjent będzie musiał wrócić do lekarza. By tego uniknąć, warto go prosić, aby wypisał recepty, używając nazwy międzynarodowej, a nie handlowej. W ten sposób unikniemy ewentualnych dopłat po zmianie cen poszczególnych preparatów. Mamy pewność, że otrzymamy w aptece zawsze preparat tak samo skuteczny i bezpieczny o możliwie najniższej cenie. Nawet jeżeli na recepcie lekarz przepisał nazwę leku handlową, a nie międzynarodową, to zawsze pacjent może poprosić w aptece o wydanie tego samego lekarstwa produkowanego przez innego producenta, tzw. odpowiednik. W praktyce bardzo rzadko jakaś substancja w ogóle przestaje być refundowana, natomiast poszczególni producenci czasami wycofują swoje leki. Ponadto projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej przewiduje, że obwieszczenia refundacyjne minister będzie publikował już nie co dwa, ale co trzy miesiące.
Kolejna zmiana, która wywołuje wiele kontrowersji, to pielęgniarki, które zgodnie z pakietem kolejkowym miałyby prawo do 2016 r. wypisywać recepty refundowane. Czy też będą podpisywać umowy z NFZ obwarowane karami finansowymi tak jak lekarze? One twierdzą, że nie będzie się ?to opłacało.
Tak, będą musiały podpisać umowy. To jest konieczne, aby dysponować pieniędzmi publicznymi. Minister zdrowia nie ustala jednak wynagrodzeń lekarzy i pielęgniarek. Jest oczywiste, że im wyższe kompetencje ?i uprawnienia pracownika, tym wyższa jest jego pozycja na rynku. Mamy w Polsce dziś dobrze wykształcone pielęgniarki i położne, wiele ma wyższe wykształcenie. Ta grupa pracowników medycznych w myśl przygotowanych w ministerstwie ?ustaw uzyska szczególne uprawnienia odpowiadające ich faktycznej, ?profesjonalnej roli w systemie.