Aktualizacja: 25.02.2015 10:42 Publikacja: 25.02.2015 09:19
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Przeciętny Kowalski, żeby być na bieżąco z przeprowadzanymi zmianami legislacyjnymi, powinien spędzać 3 i pół godziny dziennie na studiowaniu nowych regulacji. Taka konkluzja wypływa z raportu na temat stabilności otoczenia prawnego w polskiej gospodarce, opublikowanego przez firmę Grant Thornton.
Z przeprowadzonych badań wynika, że polski ustawodawca produkuje obecnie więcej stron prawa niż przed II wojną światową. Tylko w ubiegłym roku było ich ponad 25 tys. To o 11,5 proc. więcej niż w 2013 r. Polska przyjęła także sześciokrotnie więcej prawa niż np. Czechy. Taki stan rzeczy nie służy rozwojowi przedsiębiorczości. W zeszłym roku przedsiębiorcy musieli zmierzyć się z ponad 9 tys. stron regulacji. Prawie połowa z nich uważa, że krajowa biurokracja jest dla nich ważną barierą w rozwoju firmy. Jak wskazują autorzy raportu najbardziej chwiejne są przepisy proceduralne, podatkowe i te dotyczące produktów. Nowe prawo może, a nawet powinno powstawać, ale musi być przy tym stabilne. A o to trudno.
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
Za brak ważnego biletu parkingowego w przypadku przekroczenia czasu postoju nie można nakładać kar - wynika z wy...
Uchwała Sądu Najwyższego nie dała spodziewanego impulsu do walki o rekompensaty finansowe za wyjazdy na wycieczk...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas