Reklama
Rozwiń

Czarna legenda liberum veto - Dla "Rzecz o Prawie" Andrzej Bryk

Mija 365 lat od pierwszego liberum veto. Ta obrosła złą sławą instytucja jest jedną z najbardziej niezrozumiałych w dziejach Rzeczpospolitej.

Publikacja: 10.09.2017 07:00

Czarna legenda liberum veto - Dla "Rzecz o Prawie" Andrzej Bryk

Foto: Fotolia.com

Rok 1652 r. to annus horribilis, bo zerwanie Sejmu skutkowało niewypłaceniem żołdu wojsku, którego część nie stawiła się na miejsce koncentracji na Ukrainie w czasie powstania Chmielnickiego. W bitwie z wojskami kozacko-tatarskimi armia koronna poniosła klęskę pod Batohem, a Chmielnicki rozkazał ściąć 3500 jeńców. Kaźń została nazwana później sarmackim Katyniem.

Tradycja traktuje zerwanie Sejmu przez posła litewskiego Władysława Sicińskiego za symboliczny początek rozkładu ustroju Rzeczpospolitej. Siciński, najprawdopodobniej opłacony przez magnata Janusza Radziwiłła, nie zgodził się jedynie na prolongatę obrad ponad przewidziane prawem sześć tygodni. Marszałek Andrzej Maksymilian Fredro, zorientowawszy się, że Siciński zarejestrował protest i uciekł, uznał jego ważność wobec braku quorum.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono