Mamona czy zaufanie

Publikacja: 10.04.2009 07:30

Mamona czy zaufanie

Foto: Fotorzepa, Bartosz Siedlik

Red

Do artykułu radcy prawnego Urszuli Młynarczyk („[link=http://www.rp.pl/artykul/287850.html]Z umowy z radcą prawnym lub adwokatem można się wyplątać[/link]”, „Rz” z 8 kwietnia 2009 r.) traktującego o związku, który powstaje pomiędzy klientem a adwokatem lub radcą, oraz o tym, że nie jest to związek nierozerwalny, warto dorzucić kilka uwag.

Pierwsza to wskazanie na istotną odmienność między tymi zawodami: kierują się one odmiennością w zakresie przyjętych zasad deontologicznych, odmienną filozofią wykonywania zawodu.

W artykule mec. Młynarczyk przypomina się, że kodeks etyki radcy prawnego stanowi, iż podstawą wypowiedzenia przez radcę zlecenia może być niezapłacenie przez klienta umówionego wynagrodzenia. Kodeks etyki adwokackiej takiego postanowienia nie zawiera. Mowa tam natomiast, że sprawy finansowe to obszar szczególnej skrupulatności w relacji adwokat – klient.

Ponadto etyczne normy zawodowe adwokatów zakazują uzależniania wydania klientowi pism i dokumentów związanych z powierzoną sprawą od uprzedniego uregulowania opłat i kosztów przypadających adwokatowi. Czy tu chodzi wyłącznie o elegancję, czy jednak o coś więcej? Otóż relacja między klientem a adwokatem nie jest sprowadzona do poziomu relacji rynkowej. Chociaż z rozmaitych przyczyn (głównie podatkowych) adwokatów i inne wolne zawody wtłoczono w kategorię przedsiębiorców, nie do końca jednak układ klient – adwokat jest odzwierciedleniem relacji zleceniodawca – usługodawca. W stosunkach klienta z adwokatem podstawowym spoiwem był, i mam nadzieję zawsze będzie, element zaufania. I to wzajemnego.

To oznacza, że pełnomocnictwo ulega rozwiązaniu nie wówczas, gdy klient nie zapłacił umówionego wynagrodzenia, lecz gdy utracił do adwokata zaufanie – bądź odwrotnie. W omawianych stosunkach zaufanie jest jednym z podstawowych filarów deontologicznych decydujących o bycie samego zlecenia oraz istoty adwokackich powinności – względem klienta oraz względem sprawy.

Zważmy, że w zwykłych stosunkach rynkowych element zaufania właściwie jest wyparty, jako że stosunki w układzie nabywca – usługodawca opierają się wyłącznie na elemencie zapłaty skorelowanym z gwarancją jakości. Te dwa aspekty to jednak stanowczo za mało, gdy w grę wchodzi wykonywanie usług o charakterze niematerialnym. Dla przykładu: idąc do dentysty, nie myślimy wyłącznie o tym, ile trzeba zapłacić za leczenie zębów, i nie oczekujemy, że dentysta jest odpowiednio ubezpieczony, aby nam naprawić szkodę. Chodzi nam przede wszystkim o wybór takiego dentysty, który „wykonując usługę medyczną”, nie narazi na szwank naszego zdrowia. Szukamy stomatologa, którego będziemy mogli obdarzyć zaufaniem i to zaufanie plus zapłata za trud i fachowe leczenie dają nam to, o co chodziło na początku: zdrowe zęby i komfort psychiczny.

Nawiasem mówiąc, w praktyce rad adwokackich związanej z wpływającymi skargami dyscyplinarnymi coraz częściej zaczyna dominować roszczeniowe podejście klientów do adwokatów. Skłonny jestem wiązać to ze zjawiskiem wypierania z relacji między klientem a adwokatem elementu zaufania oraz z zanikiem poszukiwania komfortu i poczucia bezpieczeństwa, że sprawa jest w rękach człowieka, któremu się ufa i ufać warto.

Nie ma się co dziwić, skoro opinia publiczna jest epatowana bez przerwy zapewnieniami, że nie ma żadnych usług niematerialnych wykonywanych przez wolne zawody, bo są wyłącznie podmioty gospodarcze oraz przedsiębiorcy.

[i]Jerzy Naumann, adwokat, prezes Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury[/i]

Do artykułu radcy prawnego Urszuli Młynarczyk („[link=http://www.rp.pl/artykul/287850.html]Z umowy z radcą prawnym lub adwokatem można się wyplątać[/link]”, „Rz” z 8 kwietnia 2009 r.) traktującego o związku, który powstaje pomiędzy klientem a adwokatem lub radcą, oraz o tym, że nie jest to związek nierozerwalny, warto dorzucić kilka uwag.

Pierwsza to wskazanie na istotną odmienność między tymi zawodami: kierują się one odmiennością w zakresie przyjętych zasad deontologicznych, odmienną filozofią wykonywania zawodu.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów