To, że wynagrodzenie za urzędówki to przychód z firmy, potwierdził [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie (sygn. I SA/Lu 779/06 i I SA/Lu 781/06)[/b]. Uznał, że działalność zawodowa radcy prawnego wykonywana w sposób zarobkowy, zorganizowany i ciągły to działalność gospodarcza. Nie ma znaczenia, czy „radca prawny wykonuje zawód w oparciu o pełnomocnictwo strony czy też źródłem jego umocowania jest wyznaczenie go przez sąd w ramach pomocy prawnej udzielonej z urzędu”.
Nie zmienia to jednak faktu, że mecenas, który wykazał urzędówkę w przychodach z działalności, a potem dostał z sądu PIT-11, ma poważny dylemat. Jeśli go zignoruje, musi się liczyć z wizytą w urzędzie skarbowym, który może to wychwycić w czasie weryfikacji zeznania rocznego. Jeśli wykaże wynagrodzenie w przychodach, powinien – jeśli nie chce dwa razy płacić podatku – zrobić korektę rozliczenia z działalności gospodarczej, co też może wzbudzić zainteresowanie fiskusa.
[ramka][b]Komentuje dr Jerzy Bielawny, wiceprezes Instytutu Studiów Podatkowych: [/b]
Prawnik reprezentujący klienta z urzędu wykonuje te same czynności co w kancelarii. Dlaczego więc mają być inaczej opodatkowane? Niestety, praktyka sądów tworzy nienaturalną konstrukcję, kiedy przedsiębiorca wystawia fakturę VAT, a jej odbiorca potrąca od całej kwoty zaliczkę na PIT. To błędne postępowanie, gdyż w momencie otrzymania wystawionej przez kancelarię faktury na sądzie nie ciążą już obowiązki płatnika. Moim zdaniem radca prawny prowadzący działalność gospodarczą nie musi ponownie wykazywać przychodu, który widnieje w przesłanym przez sąd PIT-11. Trzeba jednak przyznać, że przyjęty w ustawie o PIT archaiczny podział na nakładające się na siebie źródła przychodu i nieprecyzyjna definicja działalności gospodarczej nie ułatwiają rozliczenia w takiej sytuacji. [/ramka]
[b][ramka] [link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/03/13/prawnicy-maja-problem-z-urzedowkami/]Skomentuj ten artykuł[/link] [/ramka][/b]