Szef Dentons: sztuczna inteligencja nie zastąpi prawników, ale zmieni ich pracę

Dawniej potrzebna była wielka grupa asystentów i praktykantów, którzy przeglądali tysiące stron dokumentów. Teraz papiery są skanowane i streszczane przez AI, co pozwala szybciej zidentyfikować te wymagające wnikliwej analizy prawniczej - mówi Elliot Portnoy, globalny partner zarządzający Dentons.

Publikacja: 05.11.2023 01:31

Szef Dentons: sztuczna inteligencja nie zastąpi prawników, ale zmieni ich pracę

Foto: Adobe Stock

Jak pana zdaniem sztuczna inteligencja wpłynie na rynek usług prawnych i jak się przygotować na związane z tym wyzwania?

To jeden z najbardziej dyskutowanych tematów w środowisku prawników. Jesteśmy podekscytowani rewolucją związaną ze sztuczną inteligencją i doceniamy ją. Od wielu lat testujemy pilotażowe narzędzia pracy zasilane przez AI. Ich rozwój pozwala nam być bardziej wydajnymi i innowacyjnymi w wielu dziedzinach. Nie sądzę, żeby przyszedł czas, gdy sztuczna inteligencja nas wszystkich zastąpi. Nie wyeliminuje pracy prawników, ale AI zmieni, prawdopodobnie ulepszy sposób, w jaki ją wykonujemy. Będziemy mogli skupiać się na bardziej złożonych aspektach naszej pracy. Zmiany będą znaczące, ale nie gwałtowne. Nie zajdą w trakcie jednej nocy, klienci będą dalej potrzebować porad prawnych, których mogą udzielać tylko kreatywni i kompetentni prawnicy – a nie roboty czy maszyny. To pozwoli nam robić pewne rzeczy inaczej, ale nie będzie fundamentalną zmianą w sposobie praktykowania prawa.

Czytaj więcej

Sztuczna inteligencja może pomóc i zaszkodzić w pracy adwokata

A jakie technologie z zakresu LegalTech, mogą pomóc prawnikom w codziennej pracy?

Jest kilka specjalistycznych narzędzi, które zmieniły sposób w jaki pracujemy. Dawniej potrzebna była wielka grupa asystentów i praktykantów, zgromadzona w pokojach konferencyjnych i przeglądająca tysiące, jeśli nie miliony stron dokumentów. To właśnie się zmieniło – teraz papiery te są skanowane i streszczane przez AI, co znacznie przyspiesza tempo, w jakim analizujemy dokumenty, a także pozwala szybciej zidentyfikować te z nich, które wymagają wnikliwej analizy prawniczej. To wydajniejsze dla nas i klienta, ale nie oznacza, że wrzucamy wszystkie pudełka z dokumentami do komputera i on robi całą robotę. Zmienia to naszą pracę, ale tylko trochę.

Jakie umiejętności są dziś wymagane od prawników, poza tymi ściśle prawniczymi, m.in. w związku z rozwojem nowych technologii?

Można wskazać dwie kluczowe zmiany – jedna, by prawnicy znali nowe technologie i byli gotowi do ich adaptowania. Nie wystarczy już być zaznajomionym z podstawowymi narzędziami. Trzeba mieć praktyczną umiejętność wdrożenia rozwiązań AI, a czasem udzielenia wyczerpujących informacji klientom w tym zakresie. A druga umiejętność, to obeznanie geopolityczne. Nie wystarczy już być najlepszym pełnomocnikiem, negocjatorem czy specjalistą, ale też umieć przeprowadzić klienta przez zmieniające się prawo, politykę, czy wydarzenia na świecie. Tego nie uczy się na wydziałach prawa. Nie jest to też częścią naszej zwyczajnej praktyki. Od zawsze też ważnym elementem zawodu prawnika była psychologia czy inteligencja emocjonalna. Świat szybko się zmienia i prawnicy muszą umieć pomagać klientom na wiele nowych sposobów.

Cała rozmowa w poniedziałek na RP.pl i w "Rzeczpospolitej"

Jak pana zdaniem sztuczna inteligencja wpłynie na rynek usług prawnych i jak się przygotować na związane z tym wyzwania?

To jeden z najbardziej dyskutowanych tematów w środowisku prawników. Jesteśmy podekscytowani rewolucją związaną ze sztuczną inteligencją i doceniamy ją. Od wielu lat testujemy pilotażowe narzędzia pracy zasilane przez AI. Ich rozwój pozwala nam być bardziej wydajnymi i innowacyjnymi w wielu dziedzinach. Nie sądzę, żeby przyszedł czas, gdy sztuczna inteligencja nas wszystkich zastąpi. Nie wyeliminuje pracy prawników, ale AI zmieni, prawdopodobnie ulepszy sposób, w jaki ją wykonujemy. Będziemy mogli skupiać się na bardziej złożonych aspektach naszej pracy. Zmiany będą znaczące, ale nie gwałtowne. Nie zajdą w trakcie jednej nocy, klienci będą dalej potrzebować porad prawnych, których mogą udzielać tylko kreatywni i kompetentni prawnicy – a nie roboty czy maszyny. To pozwoli nam robić pewne rzeczy inaczej, ale nie będzie fundamentalną zmianą w sposobie praktykowania prawa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP