To tylko niektóre wnioski z zakończonej w sobotę konferencji „Niezależność sądownictwa i zawodów prawniczych jako fundamenty państwa prawa – wyzwania współczesności”, nad którą patronat objęła „Rz”. Zorganizowały ją wspólnie Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Izba Radców Prawnych, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz International Bar Association (IBA).
Uczestnicy dyskutowali m.in. o przyczynach kryzysu społecznego zaufania do zawodów prawniczych.
– Społeczeństwo oczekuje od prawników profesjonalizmu i tego, że na pierwszym miejscu będą stawiać interes obywatela i publiczny, a na dalszym własny. [b]Prawnik nie jest przedsiębiorcą, a jeśli prawo bardziej staje się biznesem niż profesją społecznej misji, to ludzie tracą do niego zaufanie[/b] – mówił meksykański adwokat Alejandro Ogarrio, działacz Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawników IBA. I dodał, że [b]udzielanie ubogim pomocy prawnej za darmo to elementarny obowiązek adwokatów[/b].
Według niego organizacje i samorządy prawnicze muszą promować zasady sprawiedliwości, dbać o przestrzeganie norm etycznych przez swoich członków, o czystość szeregów. – Samorząd prawniczy nie może zamienić się w zamknięty klan elity finansowej – podkreślał mecenas Ogarrio.
Tomasz Wardyński, członek Naczelnej Rady Adwokackiej oraz IBA, wskazywał, że adwokatura nie może być grupą interesu zintegrowaną ze względu na wspólnotę celów ekonomicznych. Powinna zadbać m.in. o przejrzyste funkcjonowanie własnych instytucji dyscyplinujących, żeby ochronić zawód przed utratą zaufania z powodu działalności niektórych swoich członków.