– W dobie kryzysu gospodarczego plan kwartalny zwiększają mi o jedną trzecią! – narzeka pracownik dużego banku na forum popularnego portalu z opiniami o pracodawcach, GoWork. – Raz było lepiej, drugi raz gorzej, ale to co, dzieje się w tej chwili, w dobie Covid-19 przekracza wszelkie normy – skarży się tam pracownik firmy produkcyjnej, a z kolei specjalista w jednej z firm pożyczkowych krytykuje pracodawcę, za to że „zwolnił wielu pracowników podczas pandemii, miał ich gdzieś i to czy mają, za co żyć".
Adam Kosieradzki, prezes GoWork, twierdzi, że w czasie pandemii liczba zamieszczanych na portalu opinii rosła niekiedy o 200 proc. względem podobnego okresu ubiegłego roku. Przybyło też negatywnych komentarzy.
Problemy z wypłatami
– Pracownicy często zostali pozbawieni pracy, wypowiedzenie przekazywano im listownie, a wyjaśnienie – telefonicznie. Dlatego wiele osób zadawało pytanie, jakie pracodawca ma prawa, jak są chronieni pracownicy, co mogą w danej sytuacji zrobić. Odnotowaliśmy zdecydowany wzrost negatywnych emocji wśród osób, które znalazły się w podobnej sytuacji i dzieliły się wzajemnymi doświadczeniami – przyznaje Kosieradzki.
Jednak według danych Państwowej Inspekcji Pracy, nasilenie negatywnych emocji wobec pracodawców nie przełożyło się na razie na wzrost liczby skarg pracowników. W ciągu czterech pierwszych miesięcy pandemii (od początku marca do końca czerwca) zarejestrowano ich 17,7 tys., czyli o 6 proc. mniej niż rok wcześniej – wynika z informacji, które „Rzeczpospolita" uzyskała z Biura Informacji Głównego Inspektoratu Pracy (GIP).