Reklama

Zamieszanie wokół medycznych profesji

Adresaci projektowanej ustawy o niektórych zawodach medycznych martwią się, gdzie będą zdobywać wymagane przez nią kwalifikacje. Padają też głosy, że listę takich profesji trzeba rozszerzyć

Publikacja: 21.08.2008 07:30

Zamieszanie wokół medycznych profesji

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Artykuł “Zawody medyczne trafią do rejestru” (“Rz” 13 sierpnia) wywołał ożywione reakcje czytelników. Lista uwag do projektu ustawy o zawodach medycznych jest długa, co zastanawia, zwłaszcza że jego pierwowzór przeszedł przez konsultacje społeczne.

Obawy budzą wymagania co do kwalifikacji (będzie możliwość ubiegania się o uznanie już posiadanych) oraz wizja ustawicznego kształcenia.

– Chętnie ukończyłabym studia podyplomowe diagnostów laboratoryjnych, lecz nikt nie chce mnie przyjąć. A w wieku 51 lat trudno zaczynać naukę od pierwszego roku studiów – pisze czytelniczka.

– Może się pojawić problem wypełniania obowiązku ustawicznego kształcenia – ostrzega dr Ewa Górska-Marciniak z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

W jej opinii nie można go nakładać bez stworzenia systemu, dlatego Ministerstwo Zdrowia powinno już przygotowywać listę jednostek akredytowanych do prowadzenia szkoleń.

Reklama
Reklama

Są też głosy, że należy uregulować nowe profesje.

– W naszym kraju pracuje ponad 100 osób z międzynarodowym certyfikatem konsultanta laktacyjnego uzyskanym po odbyciu szkolenia zawodowego i zdaniu egzaminu. Mimo to taka osoba pracuje w moim szpitalu jako wolontariusz zamiast chociażby na zleceniu. Nie oddeleguję natomiast do tej pracy pielęgniarek, przede wszystkim dlatego, że ich brakuje. Wprowadzenie funkcjonującego w świecie zawodu konsultanta laktacyjnego ułatwiłoby zatrudnienie takiej osoby – uważa dr Tomasz Sioda, ordynator Oddziału Noworodkowego w Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu.

– W Polsce są dwa miliony cukrzyków świadomych swej choroby. Brakuje natomiast edukatorów z dziedziny diabetologii, którzy uczyliby, jak żyć z cukrzycą. Lekarze nie mają na to czasu, a skutki niewiedzy pacjentów to m.in. szybko postępujące ślepnięcie, uszkodzenia nerek – uważa Henryk Ochniak z Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.

Nim jednak zawód stanie się regulowany, musi się znaleźć w klasyfikacji. – Do ministra właściwego, w tym wypadku zdrowia, należy inicjatywa wprowadzenia nowej profesji do klasyfikacji zawodów i specjalności, a ewentualnie także do klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego. Trzeba przy tym określić warunki uzyskania i zakres obowiązków w danym zawodzie – wyjaśnia Marzena Młodziejewska z Departamentu Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

Kontrowersje wzbudziło także umieszczenie na liście zawodów regulowanych opiekunki dziecięcej. Czy oznacza to, że rodzic nie będzie mógł zatrudnić niani bez uprawnień określonych w ustawie, choćby dlatego, że w takiej sytuacji obu stronom będzie groziła odpowiedzialność karna?

– Regulacja nie dotyczy opiekunek do dzieci w rozumieniu potocznym, które nie posługują się tytułem zawodowym, i nie wprowadzają w błąd potencjalnych pracodawców – uspokaja Danuta Jastrzębska z Biura Prasy i Promocji Ministerstwa Zdrowia.

Reklama
Reklama

Z wyjaśnień MZ wynika, że zawód opiekunka dziecięca ujęty w projekcie odnosi się do osób, które ukończyły liceum medyczne lub szkołę policealną i posiadają dyplom opiekunki dziecięcej oraz udzielają świadczeń zdrowotnych

. Te zaś mogą być udzielane przede wszystkim przez zakłady opieki zdrowotnej oraz przez osoby fizyczne wykonujące zawód medyczny. Tak wynika z ustawy z 30 sierpnia 1991 r.

o zakładach opieki zdrowotnej (DzU z 2007 r. nr 14, poz. 89)

.

W praktyce chodzi przede wszystkim o opiekunki dziecięce pracujące w żłobkach. To, jakie dokładnie warunki powinny spełniać, określa rozporządzenie z 29 marca 1999 r. w sprawie kwalifikacji wymaganych od pracowników na poszczególnych rodzajach stanowisk pracy w publicznych zakładach opieki zdrowotnej (DzU nr 30, poz. 300 ze zm.).

Zastanawia też celowość odbywania półrocznego stażu uzupełniającego w niektórych zawodach, gdy dana osoba zechce wrócić do zawodu po przerwie trwającej dłużej niż pięć lat w ciągu ostatnich sześciu lat. Będzie go musiała odbyć choćby wspomniana opiekunka dziecięca, nawet jeśli w tym czasie wychowywała własne dzieci.

Reklama
Reklama

– Chodzi o przerwę bez względu na jej przyczyny. Niewykonywanie zawodu przez więcej niż pięć lat może pogorszyć jakość pracy. Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom – wyjaśnia Danuta Jastrzębska.

Każde państwo członkowskie Unii Europejskiej ma prawo decydować, które zawody podlegają szczególnej reglamentacji. W związku z tym listy zawodów regulowanych w poszczególnych krajach unijnych nie są takie same. Projekt ustawy o niektórych zawodach medycznych jest inny niż ten, który trafił do Sejmu poprzedniej kadencji. Zmiany wynikają z analizy zgłaszanych uwag. Nowością jest wprowadzenie nowych zawodów: opiekun medyczny, instruktor oraz specjalista terapii uzależnień, a także sprecyzowanie wymagań kwalifikacyjnych niezbędnych do przystąpienia do szkolenia w zakresie psychoterapii.

Skomentuj ten artykuł

Praca
Tradycyjna kariera traci blask. Na czym dziś zależy pracownikom?
Praca
InPost stawia na rozwój menedżerek
Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama