Tytuł Człowieka Roku HR 2008 może być nadany wszystkim, którzy w widoczny sposób przyczynili się do postępu w tej branży; zarówno dyrektorom personalnym, jak też przedstawicielom świata akademickiego, doradcom zawodowym, szkoleniowcom, konsultantom oraz menedżerom, którzy odnieśli sukces, wdrażając ciekawe projekty związane z branżą HR.– Nowe warunki rynkowe i głębokie zmiany w HR, jakie zaszły w ostatnich latach, wymagają nowej, bardzo otwartej formuły naszego konkursu. Uznaliśmy, że trzeba ją poszerzyć i poszukać osobowości na całym rynku HR, nie ograniczając się tylko do kluczowych dla tego sektora dyrektorów personalnych – podkreśla Piotr Wielgomas, prezes firmy doradczej Bigram Personnel Consulting.
W połowie lat 90., gdy w Polsce dopiero się kształtował zawód dyrektora personalnego, a niewiele osób potrafiło rozszyfrować skrót HR, „Rzeczpospolita” wspólnie z Bigramem zaczęła nagradzać wybitnych przedstawicieli nowej profesji. Był to pierwszy w Polsce konkurs tej branży organizowany na tak dużą skalę. – Chcieliśmy wówczas promować nowy zawód, integrując też i wspierając tworzące się dopiero środowisko HR – wspomina Piotr Wielgomas.
Dziś zarządy doceniły kluczową rolę HR w osiągnięciu sukcesów przez firmy, a polska branża HR korzysta z najnowszej międzynarodowej wiedzy i światowych rozwiązań z tego obszaru.
– Ostatnie kilka lat po naszym wejściu do Unii Europejskiej i otwarciu się części państw starej Unii na polskich pracowników oznacza całkowicie nową sytuację i nowe wyzwania dla branży – podkreśla Krzysztof Pawłowski, prezydent Wyższej Szkoły Biznesu-National Louis University w Nowym Sączu, i przewodniczący kapituły konkursu na Człowieka Roku HR. Jak dodaje, nowa, dużo szersza formuła konkursu dopasowuje się do zmian na rynku HR i w całej gospodarce.
– W ostatnich latach branża HR tak się w Polsce rozwinęła, że dziś – obok dyrektorów personalnych – reprezentuje ją bardzo szerokie i różnorodne środowisko – zwraca uwagę Krzysztof Pawłowski.