Dziś bezrobotni mają obowiązek zgłaszania się do powiatowego urzędu pracy w wyznaczonych terminach, by potwierdzić swoją gotowość do podjęcia pracy i uzyskać informacje o możliwościach zatrudnienia lub szkolenia. O tym, jak często mają się pojawiać, decyduje urząd.
Od października zacznie obowiązywać szczególna regulacja dotycząca niesolidnych rodziców: dla bezrobotnego będącego dłużnikiem alimentacyjnym wyznaczony termin nie może przekraczać 10 dni.
Kontrowersyjny obowiązek wynika z nowego brzmienia art. 33 ust. 3 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, które wprowadza ustawa przywracająca Fundusz Alimentacyjny.
Przedstawiciele służb zatrudnienia są zgodni: ten obowiązek nic nie da,jeśli ktoś nie ma zamiaru pracować, zwłaszcza że można go ominąć.
Chodzi raczej o nękanie niesolidnego rodzica. Zresztą w wielu urzędach niepłacący alimentów i tak pod względem aktywizacji są traktowani priorytetowo.